30 stycznia 2015

Nie mówcie nikomu, uciekam z domu!





Otwieram pocztę. Pierwszy mail - z tematem 'Ucieknij z domu'. No, no myślę sobie po dzisiejszym dniu kusząca propozycja. PM w delegacji na zakrapianym szkoleniu, dzieciaki chore, co absolutnie nie przeszkadza im ani trochę doprowadzać mnie do furii i uziemienie w miejscu zamieszkania powoduje, że oferta staje się nad wyraz atrakcyjna.

Otwieram.
Kudowa Zdrój 6 dni dla 2 osób za 330zł. Hmm fajnie, ale momentalnie przychodzi opamiętanie.
Nie!
Jak uciekać to przecież nie po to żeby kogoś za sobą ciągnąć. Ucieka się samemu w samotności i w samotność.
Z tego samego powodu odrzucam również ofertę na wyjazd do Ciechocinka, Władysławowa i hotelu Ameliówka gdziekolwiek jest.
Jest jeszcze pięciogwiazdkowy hotel nad Bałtykiem za bagatela 469zł, ale Bałtyk zimą jakoś mnie, stworzenie ewidentnie ciepłolubne, nie bierze.
Przeglądam jeszcze kilka ofert. W końcu postanawiam.
JADĘ DO SPA!
Tanio i niedaleko bo jakieś 5-6 metrów korytarzem, na końcu skręcić w prawo.
Łazienka.
Nakładam jedyną posiadaną przeze mnie maseczkę zakupioną ze dwa tygodnie temu. (Na wcześniejszy wyjazd do SPA nie było ani czasu ani sił).
Po drodze zachodzę do kuchni zrobić gorącą herbatkę i z powrotem zasiadam do kompa.
Na malowanie paznokci nie mam już ani siły ani ochoty.
W myślach jak mantrę powtarzam, że jak tylko PM wróci ucieknę naprawdę.
Jest mi dobrze :)


12 komentarzy:

  1. :) Och jak ja bym chciała tak "uciec" Wczoraj zaplanowałam sobie malowanie pazurków... ale wieczorem spadłam ze schodów, złamał mi się jeden paznokieć, poobijałam tyłek, mam zbity palec u nogi... ech odechciewa się wszystkiego ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to nie wesoło. Dobrze, że nic poważniejszego sobie nie zrobiłaś. No, ale teraz to ci się ewidentnie należy wyjazd do SPA :)

      Usuń
  2. Muszę "uciec". Zwariuję od smarków, kichania i marudzenia... zwłaszcza mojego szanownego małżonka. Spierniczam z chaty i to jeszcze dziś! Będę tańzzyć na rurze! O!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak smarki, kichanie i marudzenie, dokładnie to co u nas. Nic tylko zwiewać :)

      Usuń
  3. Uciec z domu hmmmm.... Taka mysl przewija mi sie przez mozdzek kilka razy i to w ciagu godziny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wybrałaś najlepszą ofertę - spa zawsze dobrze robi kobiecie, gdzie by ono nie było ;). Trzymaj się ciepło, byle do wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tak lekko napisane posty.. ta codzienność ujęta z takim humorem ;)

    I powiedz mi, jak tu do Ciebie chętnie nie wracać? :)
    www.MartynaG.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracaj, wracaj. Zawsze cię chętnie przygarnę, poczęstuję herbatką i ciastkiem :) Mnie też do ciebie ciągnie, tam jest tak ładnie, jasno i spokojnie jak lubię.

      Usuń
  6. Ja też mam takie chwile aby uciec z domu ;) SPA najlepsze :) Zdrówka Wam życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękujemy:) Są jeszcze dwa miejsca na ziemi do których zawsze chętnie uciekam. O jednym juz tu kiedyś pisałam, o drugim pewnie niedługo będzie. I nawet ludzi tam zabieram i mi nie przeszkadzają, a im więcej tym lepiej :)

      Usuń
  7. Jak już wariuje też uciekam do SPA :) Albo do kumpeli na wieczorną lampkę wina i pogaduchy. Kobieta jak nie wychodzi do ludzi to więdnie, jak się nie wygada i nie zrelaksuje to padnie.
    Tak więc wszystkie matki wariatki uciekajcie jak tylko możecie, ładujcie baterie żeby móc dalej zajmować się tymi małymi potworkami, które przecież tak kochamy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

TOP