Otwieram pocztę. Pierwszy mail - z tematem 'Ucieknij z domu'. No, no myślę sobie po dzisiejszym dniu kusząca propozycja. PM w delegacji na zakrapianym szkoleniu, dzieciaki chore, co absolutnie nie przeszkadza im ani trochę doprowadzać mnie do furii i uziemienie w miejscu zamieszkania powoduje, że oferta staje się nad wyraz atrakcyjna.
Otwieram.Kudowa Zdrój 6 dni dla 2 osób za 330zł. Hmm fajnie, ale momentalnie przychodzi opamiętanie.
Nie!
Jak uciekać to przecież nie po to żeby kogoś za sobą ciągnąć. Ucieka się samemu w samotności i w samotność.
Z tego samego powodu odrzucam również ofertę na wyjazd do Ciechocinka, Władysławowa i hotelu Ameliówka gdziekolwiek jest.
Jest jeszcze pięciogwiazdkowy hotel nad Bałtykiem za bagatela 469zł, ale Bałtyk zimą jakoś mnie, stworzenie ewidentnie ciepłolubne, nie bierze.
Przeglądam jeszcze kilka ofert. W końcu postanawiam.
JADĘ DO SPA!
Tanio i niedaleko bo jakieś 5-6 metrów korytarzem, na końcu skręcić w prawo.
Łazienka.
Nakładam jedyną posiadaną przeze mnie maseczkę zakupioną ze dwa tygodnie temu. (Na wcześniejszy wyjazd do SPA nie było ani czasu ani sił).
Po drodze zachodzę do kuchni zrobić gorącą herbatkę i z powrotem zasiadam do kompa.
Na malowanie paznokci nie mam już ani siły ani ochoty.
W myślach jak mantrę powtarzam, że jak tylko PM wróci ucieknę naprawdę.
Jest mi dobrze :)
:) Och jak ja bym chciała tak "uciec" Wczoraj zaplanowałam sobie malowanie pazurków... ale wieczorem spadłam ze schodów, złamał mi się jeden paznokieć, poobijałam tyłek, mam zbity palec u nogi... ech odechciewa się wszystkiego ;(
OdpowiedzUsuńOj to nie wesoło. Dobrze, że nic poważniejszego sobie nie zrobiłaś. No, ale teraz to ci się ewidentnie należy wyjazd do SPA :)
UsuńMuszę "uciec". Zwariuję od smarków, kichania i marudzenia... zwłaszcza mojego szanownego małżonka. Spierniczam z chaty i to jeszcze dziś! Będę tańzzyć na rurze! O!
OdpowiedzUsuńO tak smarki, kichanie i marudzenie, dokładnie to co u nas. Nic tylko zwiewać :)
UsuńUciec z domu hmmmm.... Taka mysl przewija mi sie przez mozdzek kilka razy i to w ciagu godziny ;)
OdpowiedzUsuńWybrałaś najlepszą ofertę - spa zawsze dobrze robi kobiecie, gdzie by ono nie było ;). Trzymaj się ciepło, byle do wiosny :)
OdpowiedzUsuńOj oby wiosna w tym roku przyszła w połowie lutego :)
UsuńUwielbiam tak lekko napisane posty.. ta codzienność ujęta z takim humorem ;)
OdpowiedzUsuńI powiedz mi, jak tu do Ciebie chętnie nie wracać? :)
www.MartynaG.pl
Wracaj, wracaj. Zawsze cię chętnie przygarnę, poczęstuję herbatką i ciastkiem :) Mnie też do ciebie ciągnie, tam jest tak ładnie, jasno i spokojnie jak lubię.
UsuńJa też mam takie chwile aby uciec z domu ;) SPA najlepsze :) Zdrówka Wam życzę
OdpowiedzUsuńA dziękujemy:) Są jeszcze dwa miejsca na ziemi do których zawsze chętnie uciekam. O jednym juz tu kiedyś pisałam, o drugim pewnie niedługo będzie. I nawet ludzi tam zabieram i mi nie przeszkadzają, a im więcej tym lepiej :)
UsuńJak już wariuje też uciekam do SPA :) Albo do kumpeli na wieczorną lampkę wina i pogaduchy. Kobieta jak nie wychodzi do ludzi to więdnie, jak się nie wygada i nie zrelaksuje to padnie.
OdpowiedzUsuńTak więc wszystkie matki wariatki uciekajcie jak tylko możecie, ładujcie baterie żeby móc dalej zajmować się tymi małymi potworkami, które przecież tak kochamy.