14 kwietnia 2015

Bo ja chcę dziecko!

























Annegret Raunigk
wiek 65 lat
nauczycielka
mama trzynaściorga dzieci
aktualnie w ciąży mnogiej

Wczoraj przez media przewineła się wiadomość o niemieckiej nauczycielce, kóra w wieku 65 lat zapragneła urodzić dziecko.  Nie pierwsze, długo wyczekiwane, wywalczone, ale kolejne. Los chciał, że w wyniku sztucznego zapłodnienia w macicy zagnieździły się cztery zarodki.

Nie lubię oceniać ludzi bo wiem, że życie nigdy nie jest czarne albo białe, ale tak się zastanawiam gdzie leży granica? Granica relaizacji pragnień, granica własnych możliwości, granica egoizmu ?
Czym kieruje się kobieta w tym wieku, która chce urodzić dziecko i nie ważne już czy będzie to jedno dziecko czy tak jak w przypadku tej kobiety czworo? Silne pragnienie? Może. Tylko, że granica między pragnieniem, a obsesją jest cienka. 

Ktoś mógłby powiedzieć, że ta kobieta daje życie więc o co hałas. Tylko, że w tym przypadku daje życie narażając swoje własne i należy postawić pytanie czy nie jest to już mówiąc kolokwialnie głupie narażanie. Matka, kóra ma dzieci wymagające jeszcze jej opieki (najmłodsza córka Pani Raunigk ma 9 lat) powinna przede wszystkim myśleć o tych dzieciach. Okrutne? Moim zdaniem nie. A co jeśli nie daj Boże przy porodzie pojawią się komplikacje, co jesli nie daj Boże matce coś się stanie? 

Mam jeszcze jedno pytanie. Gdzie są granice etyki ? Ktoś ten zabieg przeprowadził, ktoś wyraził na niego zgodę, ktoś skonstruował takie prawo, które na to pozwala (zabieg został przeprowadzony na Ukrainie). 

Nie odbieram nikomu prawa do posiadania dzieci. Staram się tylko zrozumieć.

A wy co sądzicie o tak późnym macierzyństwie i spełnianiu swoich pragnień za wszelką cenę, nawet tą najwyższą ?

 
 

37 komentarzy:

  1. jak będzie ok, to następne pytanie: czy zdąży wychować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślałam sobie dokładnie to samo i niestety odpowiedź brzmi - prawdopodobnie nie :-/

      Usuń
  2. Jakoś mi się to nie widzi. 4ka noworodków w tym wieku? Opiekować się non stop 24/h a to nie jedno a cztery...szok! A gdy nie daj Bóg coś będzie nie tak z dziećmi? Czy podoła opiece? Nie uważam żeby to była dobra sprawa, tak jak pisze anjanka - czy zdąży je wychować?? Nierozsądna decyzja ze strony tej kobiety. Powinno się zakazać w takim wieku rodzenia dzieci czy samego sztucznego zapłodnienia w takim wieku, zwłaszcza, że nie jest to pierwsze dziecko.

    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogłabym ja zrozumieć gdyby to była pierwsza ciąża, a tak? To stara kobita, ktora naraża cała rodzinę na jakieś nieszczęscie. Ja jej nie rozumie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Popieram! Ta kobieta to już zaawansowana wiekiem babcia, ja jej życzę dożyć setki, ale wiadomo jak jest... Nie dość, że może nie dożyć wieku nastoletniego dzieci, to w dodatku gdzie siła żeby wychować???
    Dla mnie to jest przejaw skrajnego egoizmu i głupoty...

    OdpowiedzUsuń
  5. Staje mi przed oczami mała dziewczynka w sklepie z zabawkami, tupiąca nóżką i wołająca "ale ja chceeeee!!!!" i teraz ta dziewczynka ma 65 lat, 13 dzieci i też tupnęła nóżką "ale ja chceee!!!!". Może nikt jej nie nauczył, że nie wszystko co się chce można czy też powinno się mieć?
    Natal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie samo spostrzeżenie miałam jak Ty. A jeśli te czworaczki dorosną i będą prosić kolejne rodzeństwo bo przecież mają tylko starsze, a chcą młodszego to co wtedy? Ktoś jej na to pozwoli? Medycyna będzie bić rekordy pokazując, że się da? Dlaczego nie ma ograniczenia wiekowego dla takiego zabiegu?

      Usuń
  6. Jak dla mnie to lekkie przegięcie. Rozumiem, że kobiety w "późnym" wieku, nawet po 40 zachodzą w ciąże. Ale jeśli jest to naturalne i zgodnie z naturą to ok. A tutaj takie na siłę i dlatego, że Pani ma widzimisię, że nie chce się nudzić na emeryturze i postanowiła sobie sprawić dziecko jak dla mnie to jest nie do przyjęcia. Powinny być jakoś uregulowane te przepisy, jakaś granica wieku, jakieś inne regulacje. Nie popieram tego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie jest to egoizm i samolubstwo. Rodząc dziecko w takim wieku, jest mała szansa, że dożyje do choćby pełnoletności, a co dopiero dłużej. Dzieci w każdym wieku potrzebują rodziców

    OdpowiedzUsuń
  8. Wczoraj pokazano nie tylko ten przypadek.
    Jestem mamą bliźniąt po in vitro. Jak dla mnie to była późna ciąża - miałam 35 lat gdy w końcu po 10 latach walki, udało się nam zajść w upragnioną ciążę. Dla mnie już było to spore obciążenie. Ogrom hormonów, które musi kobieta przyjąć w trakcie przygotowania do ivf, ciąża mnoga i poród przez cc - jest dla organizmu kobiety dużym obciążeniem. Nie wiem czy po 35 roku życia zdecydowałabym się na ivf i zajście w ciążę. Dla mnie, osoby która popiera in vitro - ta ciąża to patologia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim gratuluję, że w twoim przypadku wszystko się udało i możesz cieszyć się macierzyństwem. Dziękuję za cenny komentarz.

      Usuń
  9. Rozumiem ze kobieta chce miec dziecko, rozumiem ze granice takze sie przesunely ze kobiety w wieku 40+, maja dzieci to nic nowego. Ale jesli jest to zgodne z natura, jesli kobieta stara sie o dziecko kilkanascie lat i wieku 40+ ma dziecko metoda invitro rozumiem, ale nie rozumiem kobiety w wieku 60+ ktora chce miec dziecko, jesli juz kilka ma , dla mnie to egoizm i wlasne widzimisie...! nie popieram i co to za matka? w takim wieku naraza takie dzieci na duza szkode, nikt nie moze powiedziec ile jeszcze bedzie sprawana, jak potoczy sie porod.... nie dlatego natura jest taka ze w dzieci powinno sie miec w normalnym wieku bo prawdopodobienstwo wylewu, zawalu pomiedzy 30+, a 60+ jest jak noc i dzien.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam sie z większością głosów....egoizm do potęgi....oczywiscie ze kazdy ma prawo do bycia rodzicem...ale czy ktoś pomyslal o tych dzieciach? Nim podrosną ich mama albo będzie wymagała ich opieki albo juz nie będzie jej na tym świecie -piękne dzieciństwo. Gdzie są jakieś normy prawne? Etyka? Dla mnie totalne nie porozumienie

    OdpowiedzUsuń
  11. Tej kobiecie to powinni zalatwic dobrego psychologa. W tym wieku to sie na wnuki czeka a nie na dzieci! Takie widzi mi sie- bo ona chce i juz... Kwestia sporna i dyskusyjna gdyby nie miala wcale dzieci ale ma. Zatem jestem przeciwna.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdy słyszę o takich przypadkach to zastanawiam się nad badaniami psychiatrycznymi i dla kandydatek i dla lekarzy, którzy przykładają do tego rękę. Czy ona myśli, że będzie żyła wiecznie? Czy pomyślała co się stanie z jej dziećmi, kiedy odejdzie? Daj Boże żeby dozyła do ich pełnoletności. Bo najmłodsza córka chciała? A gdyby chciała zobaczyć jak matka skacze do pustej studni to też by skoczyła? 13 dzieci to za mało?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Chyba w pierwszej kolejności przebadać się powinni właśnie lekarze bo to oni są odpowiedzialni za zdrowie pacjenta i to oni zdają sobie sprawę z ryzyka jakie niesie taka ciąża.

      Usuń
  13. Ja się trochę temu dziwie, gdyby to było naturalne to jeszcze można byłoby przemyśleć sytuację, ale in vitro...Znam przypadek 50 latki co przyszła do lekarza z guzem w podbrzuszu, a się okazało, że jest w 4 miesiącu ciąży i to jak twierdziła 10 lat po menopauzie i po leczeniach hormonalnych bo nie mogła mieć dzieci, więc już sobie z mężem ustawili życie bez dzieci, a tu bum...takie przypadki mogę zrozumieć, ale dla własnego widzi mi sie, nie wiem, ja bym się nie zdecydowała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też rozumiem takie przypadki jak ten co opisałaś. Pierwsze dziecko, zaskoczenie, wszystko ok, dlaczego by nie :)

      Usuń
  14. Ja zwrócę natomiast uwagę na fakt, że za 10 lat, gdy już te czworaczki szczęśliwie się urodzą jej niestety może jej już nie być. Bo 75lat to nie mało, zwłaszcza przy takim obciążonym przez ciąże organizmie... a te dziesięcioletnie dzieci będą jej potrzebować, będą potrzebować matki! I długo jeszcze... czy ona podoła???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam kiedyś film o najstarszej matce świata. Nie doczekała 3 urodzin bliźniaków, bo zmarła. Może gdyby żyła, to byłaby w stanie podchować te dzieci, ale i tak mogłoby się okazać, że mając 10 lat muszą się matką-staruszką zajmować.
      Ciąża to nie choroba, ale też nie normalny stan. Szczególnie w tym wieku. Myślę, że nawet jeśli podoła teraz, to za chwilę może być już bardzo źle.

      Usuń
  15. Dla mnie to jakaś masakra. Ma tyle dzieci, zamiast cieszyć się wnukami, to ma zamiar urodzić kolejne. I kto je wychowa? Skoro ona ma już bliżej niż dalej. Egoistka i tyle.
    Naslonecznej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Przy takim zabiegu powinna być granica wieku. Przecież ta kobita ma już swoje lata i nie wiadomo jak długo jeszcze pożyje. Jakim trzeba być egoistą? Zachciała dzieci, chociaż ma już sporą gromadkę... Nie umiem tego pojąć!

    OdpowiedzUsuń
  17. Popatrzcie na to tak, że aż 4 Istnienia chcą przyjść na Świat właśnie w TEN sposób!!! Tak wybrały!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla mnie brak odpowiedzialności ze strony samej matki jak i lekarza. Najważniejsze pytanie, czy te dzieci urodzą się zdrowe?

    OdpowiedzUsuń
  19. W jakim my Świecie żyjemy, takie rzeczy powinny być prawnie zakazane wszędzie. We mnie budzi to tylko ogromny niesmak, niech sobie lalkę kupi a nie dziecka jej się zachciało, przecież te dzieci zupełnie inaczej będą się rozwijać choćby pod względem psychologicznym, nie będą jak ich rówieśnicy....jakaś masakra.

    OdpowiedzUsuń
  20. Życzę tej kobiecie dużo szczęścia będzie jej potrzebne. Dla mnie to głupota rodzić kolejne dzieci w tym wieku jeszcze posiadając tak sporą gromadkę dzieci,ale to jej wybór i jej problem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Wychowanie 4 w takim wieku?? To już chyba nie te lata na dzieci...

    OdpowiedzUsuń
  22. Dla mnie nonsens. 55lat to max, w jakim kobieta powinna rodzić dzieci (i mieć siłę na wychowanie)!

    OdpowiedzUsuń
  23. W tym wieku, z taką gromadką na pokładzie, kolejne dzieci...!? Totalna egoistka. Najmłodsze dzieci stracą matkę za nim tak naprawdę dobrze ją poznają...
    Nie wyobrażam sobie tego...szok

    OdpowiedzUsuń
  24. To nie są żarty? TV nie ogladam wcale....ale aż mi się wierzyć nie chce..

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak dla mnie jest to czysty egoizm. Myślenie o swojej potrzebie, a nie o tym, że te biedne dzieci będą potrzebowały matki nie tylko za 5 lat, ale też za 10, czy 20... A najprawdopodobniej tej kobiety już na świecie nie będzie... / Agata

    OdpowiedzUsuń
  26. Granice człowiek powinien wystawiać sobie sam, jeżeli ich nie kontroluje to powinien zwrócić uwagę na bliskich. Dla mnie to niedorzeczne a wręcz oburzające.

    OdpowiedzUsuń
  27. Pani Rolnik niestety to nie są żarty,
    a w sumie trochę szkoda, bo naprawdę wierzyć się nie chce.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

TOP