13 maja 2015

10 powodów przez, które nie grozi mi wejście na szczyt.























Nie czytam najpopularniejszych blogów. Dlaczego? W sumie bez jakichś konkretnych powodów. To trochę nie mój świat, nie moja bajka. Poza tym czytam całe mnóstwo innych, które bardziej wpisują się w mój styl życia, w moje myślenie. To im poświęcam czas.

Nigdy też nie będę  w gronie tych najpopularniejszych. Dlaczego? A no z kilku powodów:

1. Pierwszy i chyba najistotniejszy to taki, że nie mam takich aspiracji. Traktuję mój blog poważnie, ale lubię ten mój mały świat i choć ten świat się coraz bardziej rozrasta to podświadomie wiem, że zawsze pozostanie mój, przytulny, spokojny bez parcia na statystyki, blogi roku itp.

2. Na moim blogu nie znajdziecie zdjęć moich dzieci w najnowszych stylówkach, w ubraniach, których ceny powodują u mnie skoki ciśnienia.  Co najwyżej możecie pooglądać moje dzieciaki w stylówkach z SH i wyprzedaży, i to bardzo rzadko bo moje dzieci są moje i nie widzę potrzeby uzewnętrzniania ich bardziej ;)

3. Nie zobaczycie tu również zdjęć mojego pięknego, przestronnego, jasnego mieszkania z mnóstwem drogich gadżetów i najnowszym 'dizajnem' gdyż zwyczajnie takowego nie posiadam.

4. Nie mam konta na instagramie i najprawdopodobniej nigdy mieć nie będę. Tak jak w punkcie 2 nie widzę potrzeby uzewnętrzniania mojej rodziny jeszcze bardziej. Za to jeśli chcecie zobaczyć moje dzieciaki, mnie albo koniecznie chcecie wiedzieć jak mieszkam to chętnie zaproszę was na kawę, ciastem poczęstuję i będę przeszczęśliwa mogąc was spotkać.

5. Pewnie do końca trwania mojego bloga będę cierpiała na blogspotyzm i nie wiem czy kiedykolwiek przejdę na własną domenę.

6. Nie znajdziecie u mnie testów butelek, pieluszek, bajeczek i rozkosznych ubranek bo mam już w domu dwóch dużych chłopaków i co najwyżej mogę zrecenzować zestaw Lego Chima albo jakąś wyrzutnię dla Angry Birdsów :)

7. Nie pojawią się u mnie posty radzące jak odsmoczkować, odpieluchować czy wychować potomstwo (chyba, że na wyraźną prośbę czytelników) . 
Sama każdego dnia eksperymentuję na żywych organizmach, co prawda ze skutkiem pozytywnym bo mają się całkiem nieźle, ale nie czuję się ekspertem w żadnej z tych dziedzin.

8. Nie poczytacie u mnie o wakacjach na Malediwach, Majorce, a nawet Chorwacji bo choć może to wydać się nieprawdopodobne to naprawdę wolę swojskie klimaty. Nie było mnie jeszcze w Bieszczadach i na prawdziwych Mazurach. Nie było mnie jeszcze w milionach różnych miejsc w Polsce, mam jeszcze tyle do zobaczenia więc nie mam czasu na leżenie na chorwackiej czy tureckiej plaży.

9. Bo kompletnie nie mam pojęcia kto jest teraz w blogosferze na topie i kogo się czytać powinno, kogo nienawidzić, a kogo uwielbiać.

10. Bo w sumie to nie wiadomo czy po przeczytaniu tego postu ktokolwiek będzie miał ochotę jeszcze tu zaglądać :)
Jednakże gdybyście jednak się zdecydowali to będzie mi niezmiernie miło :)

36 komentarzy:

  1. Wyrzutnie Angry Birds dawaj!! Przyda się ta wiedza :D lego tez :P

    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. I właśnie dlatego jesteś wspaniała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. to ze mną jeszcze gorzej jest. Nie witam świadomości, że popularność zależy od tego, kogo się czyta, a kogo nie!!

    OdpowiedzUsuń
  4. No wiesz!?! A mój blog? Najpopularniejszy blog, gdzie moja córka prezentuje hot trendy prosto z lumpeksu i śpi z nami w jednym łóżku, bo nie mamy miejsca na łóżeczko dla niej w naszej mega trendy klicie z lodówką wielkości szafki nocnej :P? No kochana, wątpisz w mój selebritizm :D :D :D
    A tak na poważnie... Czy jest gdzieś formularz? Chciałabym się podpisać pod 80% Twoich punktów...

    OdpowiedzUsuń
  5. A może to są właśnie powody przez które wejdziesz na szczyt?

    OdpowiedzUsuń
  6. No więc, wpadam na kawę jak nic :) o tej wyrzutni z miłą chęcią poczytam wiesz syn jest na tym etapie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze chętnie wypiję kawkę w miłym towarzystwie :)

      Usuń
  7. Dlatego tutaj wchodzimy- jesteś super ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. mnie nie powstrzymasz, zaglądać będę nadal :)
    alexanderkowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. A dla mnie i tak jesteś wielka :p
    Jak publicznie zapraszasz na kawę to chętnie się w proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uuu nie byłaś w Bieszczadach ? Niedobrze ;) POLECAM z całego serca !!!!!!
    pkt 9 - MEGA :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już wiem gdzie się zgłosić po namiary na dobrą miejscówkę :)

      Usuń
  11. Swietny wpis, bardzo się z nim utożsamiam!

    Też nie mam insta i nie zamierzam mieć. Nie ogarniam tego, zdjęć u mnie jak na lekarstwo, zresztą nie mam nawet odpowiedniego sprzętu:).

    Blogspotyzm i u mnie jest widoczny, o własnej domenie ani myślę.

    Stylówki dzieci to kompletnie nie moja bajka, a dizajnerskie wnętrza choćbym i miała, to bym się nimi nie chwaliła. Nie lubię szpanu:).

    A na topie jest Kominek, Jason Hunt znaczy, od zawsze:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jason to chyba jedyny top bloger do którego co jakiś czas zaglądam, ale też bardzo rzadko :)

      Usuń
  12. Moim małym marzeniem jest mieć stałych czytelników. Takich, którzy lubią czytać moje wpisy - czasami tak beznadziejne, że sama ich drugi raz nie czytam. Co to jest szczyt? Każdy ma swój, na który chce się wspiąć.
    Odwiedzam Twojego bloga regularnie i będę bo myślimy podobnie i mamy dzieciaki w podobnym wieku.
    Pozdrawiam. Wampirza Matka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja moje wpisy czasem czytam po kilka razy i zastanawiam się niekiedy co mi do łba strzeliło jak to pisałam ;)

      Usuń
  13. Jesteś świetna i zabawna hehe :) Ja też nie czytam tych najpopularniejszych oprócz Buby, bo jest z mojej miejscowości :) Też wole swojskie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja zaglądam na twojego bloga, bo jest tak normalnie tak naturalnie,szczerze:D a nie sztucznie, naciągania.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja to dopiero jestem pikus w blogosferze ( fajny pomysl na nazwe bloga :D:D:D)
    Co do punktu #8 - tez lubie wakacje w Polsce. A moj Janek sie pyta mnie: 'Pojedziemy w koncu gdzies zagranice!!' Najwyrazniej Dzieci o tym rozmawiaja, hehehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff to moje jeszcze nie chcą jeździć za granicę. Mój młody to myśli, że jak pojedziemy kawałek tramwajem to już nie jesteśmy w Poznaniu :)

      Usuń
  16. Podpisuję się pod większością Twoich punktów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja myślę że wejdziesz na szczyt bo masz o wiele więcej komentarzy niż "popularne" blogi. Ludzie lubią z tobą dyskutować, lubią cię czytać i skłaniasz ich do pozostawienia po sobie śladu. Myślę że to o wiele cenniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla mnie i tak jesteś na TOPie, bo odwiedzam Cię częściej niż jakiekolwiek inne blogi ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Podpisuję się pod tym zestawieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czyli jesteś po prostu sobą taką jak Cię lubimy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ile tu prawdy! Miło i swojsko :)
    Ja znowu lubię szmatki (też głównie z sale i sh) i u mnie raczej nie doświadcza się tekstu, a bazą są zdjęcia. Nudno by było, gdyby wszyscy byli tacy sami!

    Pozdrawiam i zaglądam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie dokładnie to samo, przybij piątkę...Ja to nawet konta na facebooku nie mam, taka inna jakaś jestem :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. I właśnie dlatego tu jestem i lubię czytać Twoje teksty :) Sama prawda to się liczy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny ten post. Mnie te "stylowki" dziecięce przerażają. Kiedy jak nie teraz moje dziecko może pochodzić w bluzce z Myszką Miki? Dlaczego ma wyglądać jak mini ja (nota bene 36 letnia kobieta) z ogromną opaską zasłaniająca pół głowy i w beżach. To samo wnętrza i designerskie zabawki. Nie wiem kto ma pieniądze na "domek/wóz" dla dziecka za 10 tysięcy złotych? Mnie się trochę wydaje, że bycie "Na topie" w dużej mierze zależy od szczęścia, znajomości z kim trzeba i samouwielbienia. Takie moje prywatne zdanie. A Ty pisz tak dalej bo ja lubię Twoje teksty.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

TOP