13 słoików pomidorów
29 słoików ogórków z curry
20 słoików ogórków z chilli
a to jeszcze nie koniec
Tyle zrobiłam w dwadzieścia cztery godziny. Moje dzieci zrobiły wszystko żeby całe to przedsięwzięcie nie było takie proste, bo jak powszechnie wiadomo dzieci najwięcej fochów mają właśnie wtedy kiedy mamy najwięcej roboty i najmniej czasu dla nich. Padam na pysk. W związku z tym nie będzie żadnego mądrego, sensownego, ambitnego czy chociażby predysponującego do tego żeby być ciekawym, postu.
Chciałabym napisać, że jak jeszcze raz przyjdzie mi do głowy żeby jednocześnie zaprawiać 15kg ogórków, 5 kg pomidorów, a w międzyczasie gotować leczo to niech mi ktoś wybije takie rzeczy z głowy. Prawda jest jednak taka, że gdy przychodzi zima to bardzo chętnie korzysta się ze zrobionych wcześniej zapraw, które są nieporównywalnie lepsze od tych, które można kupić w sklepach.
Zawsze z chwilą gdy biorę się za zaprawy czuję na karku oddech jesieni i choć jeszcze w tym tygodniu wróżą nam temperatury przekraczające nawet 30 stopni to powietrze nie pachnie już latem. Pomimo ciepła i tego, że do początku jesieni został jeszcze miesiąc to czuć jak unosi się ona w powietrzu.
Lubię ten zapach, zwłaszcza jeśli niesie on ze sobą nie słotę, ale złotą polską jesień :)
a papryka??? a buraczki??? :)
OdpowiedzUsuńZa papryką akurat nie przepadam, a buraczki pewnie jeszcze będą tylko muszę skombinować słoiki bo zapełniłam prawie wszystkie jakie posiadałam.
Usuńwiedziałam, że mozna na Ciebie liczyć :) Ja za rok, bo teraz nie mam gdzie trzymać, więc wyjadamy zapasy mamie :P
UsuńJa Cię podziwiam serdecznie, jakbym moją mamę widziała. Daleko mi jeszcze do takiej perfekcji, ale pierwsze dżemiki mam za sobą, więc już niedługo pewnie i ja się pochwalę takim wyczynem. Daj mi z 5 lat :P
OdpowiedzUsuńCzyli w zimę mogę wpadać do Was :D :D :D
OdpowiedzUsuńogórki chilli robi moja teściowa - pychotka :)
Zapraszamy :) A ogórki z chilli to mogłabym jeść non stop, uwielbiam :)
UsuńOoooo rany! Podziwiam! Szczęka mi opadła!!!
OdpowiedzUsuńwww.swiat-wg-anuli.blogspot.com
Mi opadło kochana wszystko. Dzisiaj mam zakwasy jakbym była po siłowni. Zdecydowanie przegięłam :)
Usuńznaczy się nie jestem nienormalna - nie tylko ja czuję w powietrzu jesień ;)
OdpowiedzUsuńObie jesteśmy nienormalne :))))
Usuńszalejesz, ja w tym roku skromnie, tylko dżemy i ogórki, ale 2 lata temu to jak przetwórnia narobiłam tyle, że część musiałam rozdać, z braku miejsca
OdpowiedzUsuńNo właśnie miejsce też mnie dość mocno ogranicza bo mam w piwnicy tylko jeden mały regał.
UsuńJa się wpraszam na leczo!! Nagotuj więcej, bo uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńMusze się przyznać, że nigdy w życiu jeszcze nie robiłam żadnych zapraw, ale wszystko przede mną. A ogórki z chili z chęcią bym spróbowała, bo nie jadłam nigdy :)
OJ ja też zaprawy zaczęłam robić kilka lat po ślubie, śmieję się, że to oznaka zbliżającej się starości ;) A na leczo zapraszam, było wczoraj na kolację, dzisiaj na obiad i pewnie dziś na kolację też nie odpuszczę :) Chciałam włożyć do słoików, ale chyba będę musiała w tym celu zrobić drugą porcję :D
UsuńPodziwiam, gratuluje wytrwałości i proszę o adres piwnicy co bym mogła zrobić na nią wlam.
OdpowiedzUsuńAdresy to na priv bo mi się pół blogosfery zleci :D
UsuńSzacun! Ja przetworów nie robie, korzystam ze słoików od rodziców bądź babci :D nie nadaje się do takiej pracy...
OdpowiedzUsuńEeeee tam zaraz nie nadaję, ja też tak myślałam :)
UsuńTwoje przetwory wyglądają zdumiewająco!
OdpowiedzUsuńPoproszę jeden słoik pomidorów ;D
Wyślę w paczce, a mogę też podać przepis bo jest banalnie prosty :)
UsuńTo faktycznie zaszalałaś! też robiłam już w tym roku ogórki z curry, ale też z musztardą :) lecz tylko stromne 19 słoiczków :p
OdpowiedzUsuńuwielbiam przetwory. nie ma to jak w mroźny, zimowy dzień wyjąć własnej roboty delicje - ogóreczki, dżemy, kompoty, buraczki, grzybki :))) u nas półka pełna dżemów i ogórków jak na razie. poproszę przepis na pomidorki :)
OdpowiedzUsuńŻe Ci się chciało, aż tyle naraz...
OdpowiedzUsuńOj tak, niby jest ciepło ale czuć już jesień :)
gratuluję, ja się do niczego jakoś tak zabrac w tym roku nie mogę :)
OdpowiedzUsuńU mnie też przetwórnia warzyw na pełnych obrotach :) Będzie co wyciągać zimą.
OdpowiedzUsuń