Jeśli choć raz w życiu jechaliście tramwajem to wiecie, że rodzaje są dwa. Pierwszy rodzaj to stare, brudne i śmierdzące, a drugi rodzaj to nowe, czystsze i..... no... kto jechał to wie ;) Grunt, że mają nas zawieźć w określone miejsce i przeważnie nie stoją w korkach.
Zdradzę wam jednak sekret, że wcale to zawożenie im się nie podoba. Tramwaje wolą jazdę niż stanie na przystankach i zabieranie pasażerów, wolą pędzić po szynach i prześcigać się w tym, który będzie pierwszy u celu. Skąd to wiem? A z książki, która zdradza całą prawdę.
"Prawda o tramwajach" to książeczka z wierszykiem autorstwa Światopełka Karpińskiego wydana przez wydawnictwo Muchomor. Wierszyk miły dla ucha, rymowany, chociaż prawdę mówiąc z dziwną jak dla mnie puentą, ale może się czepiam :) Dużą zaletą książeczki jest twarda oprawa i fantastyczne ilustracje, uwielbiam takie obrazki.
Moich chłopaków jednakka nie zachwyciła. Wierszyka wysłuchali, a zaraz potem uciekli i kompletnie stracili zainteresowanie książką, a książki lubią i czytamy bardzo często. Mam wrażenie, że dla nich jest to już, jak oni to mówią, zbyt dziecinna książeczka ;)
Książka ma też jeden poważny minus. Cenę. 24 zł za krótki wierszyk to zdecydowanie za dużo i nawet twarda okładka nie broni takiej ceny.
Uuu to trochę żal pieniędzy:(, nawet jeśli twarda okładka kusi.
OdpowiedzUsuńNo zdecydowanie cena jest zbyt wygórowana jak na taką pozycję.
UsuńUwielbiam książeczki dla dzieci. Zachłannie poszerzam biblioteczkę mojego szkraba!
OdpowiedzUsuńwww.puffa.pl
U nas też już brakuje miejsca na półkach. Ostatnio stwierdziłam, że mamy tyle książek i planszówek, że nie ma miejsca na podręczniki starszego syna :)
UsuńNie ma co się oszukiwać i kłamać ale książki są okropnie drogie :(
OdpowiedzUsuńMój Filip łazi za mną z książkami przez cały dzień. Nie ważne co, ważne żeby mu czytać ;) Ciekawe czy to mija...
To prawda, książki tanie nie są, chociaż my mamy swoje sposoby na kupowanie tańszych książek, dzięki temu nasza biblioteczka jest naprawdę pokaźna :)
Usuńwidzę dość dużo pozytywnych opinii na temat tej książki, chyba czas ją zakupić ;-)
OdpowiedzUsuńTak, tak masowo wszyscy czytają o tramwajach ;)
UsuńTrochę faktycznie drogo! Ja ostatnio kupiłam Hani kilka książeczek, zdecydowanie bardziej obszerniejszych z wierszykami i rymowankami za 13 zł jedna... Ja to jednak typowy mól książkowy jestem, zazwyczaj mam nosa do wynajdywania różnych książek...
OdpowiedzUsuńA co to za moda, że teraz wszyscy z tymi tramwajami? :)))
Książki dla dzieci są drogie, twarda oprawa robi swoje. Jednak jeśli ilustracje mnie urzekną, bez wahania kupuję :)
OdpowiedzUsuń