12 września 2015

Fanaberie






F. Farbowanie. Nie pamiętam kiedy ostatnio farbowałam włosy, ale to ze względu na moją rewelacyjną acz niezwykle krótką pamięć, a  nie dlatego, że było to tak dawno. Tak czy inaczej czas odwiedzić drogerię. Każdy powód jest dobry żeby zmienić coś w wyglądzie.

A. Absolutnie fantastyczny ciuch. Mam potrzebę upłynnienia gotówki na coś fajnego :)

N. Nicnierobienie. Marzę o tym każdego dnia....a potem włącza mi się to okropne poczucie marnowanego czasu.

A. Aktywny wypoczynek czyt: zakupy. Owszem, można zasiąść przed kompem i zrobić zakupy w sklepie internetowym np. tu https://www.chiclook.pl/ . Jednak ja preferuję tradycyjne łażenie po sklepach, oglądanie, dotykanie i delektowanie się świętym spokojem bez tego tradycyjnego Mamooo!!!!!

B. Bardzo dobra kawa. Rano musi być w dużym kubku, gorąca, sypana, czarna i gorzka. Koniecznie!

E. Estetyka. Choć w moim domu czasem panuje twórczy bałagan to prawda jest taka, że mam zadatki na pedantkę (głęboko ukryte, ale jednak). Lubię minimalizm i najlepiej jak wszystko poukładane jest pod linijkę. Najlepiej wypoczywam w absolutnie uporządkowanym wnętrzu.

R. Randka. Dawno nie byłam, a chętnie bym poszła. Nie do kina, teatru czy na piwo ze znajomymi. Chcę na randkę! P.S Tak, to jest prywata, mój mąż czyta tego bloga :P

I. Idealnie pomalowane paznokcie. Zakochałam się w hybrydzie i nie mam pojęcia jak mogłam bez tego do tej pory żyć. Mogę patrzeć na swoje pomalowane paznokcie, z których lakier nie zlazł po umyciu sterty garów, bez końca. Wiem, to nie jest do końca normalne.

E. Jedzenie. Wiem, nie jest na E i kompletnie nie zgrywa się z moim zamiarem pójścia na dietę, ale co ja poradzę, że kocham jeść :)

12 komentarzy:

  1. Taa .. .randka ... przypomnij mi co to jest i z czym to się je? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojęcia nie mam, ale coś mi się tam kołacze, że kiedyś na nie chodziłam to bym sobie chętnie przypomniała jak to było :)

      Usuń
  2. Randka... ponoć w poniedziałek mnie czeka, bo dziecko w przedszkolu, a my mamy razem wolne. Kino o 11 przed południem? Why not? hahaha! Oby mąż Twój przeczytał ten podpunkt ze zrozumieniem ;D!

    Nad hybrydami się zastanawiam, moja teściowa też. Ale poczekam aż ona wykona pierwszy ruch i zamówi zestaw z lampą ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W poniedziałek to my właśnie wyjcie ze znajomymi mamy :) A co do hybrydek to polecam z czystym sercem, naprawdę przez pierwszy tydzień wpatrywałam się w swoje paznokcie jak kretynka :)

      Usuń
  3. Jedzenie nie jest na E ale ma w sobie aż trzy te piękne literki więc pasuje ;) I co mąż zabrał Cie na randkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaa, tak jak mój mąż namiętnie studiuje mojego bloga tak tego wpisu akurat nie czytał :D

      Usuń
  4. Uwielbiam hybrydy. Latem nawet na stopach. A co do "e" i jedzenia, trza było napisać "ech, jak ja uwielbiam jeść" :))

    OdpowiedzUsuń
  5. No a też mam w planach zrobić sobie hybrydę. Pochwaliłabyś się tymi swoimi paznokciami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tym nicnierobieniem :D mam tak samo :) na randkę też bym poszła :)
    Czekam na Twoje paznokietki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Buahaha zapomniałaś co to randka? Ja momentami zapominam, że mam męża o.O

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

TOP