18 września 2015

Uga Buga


"Zostań wodzem klanu!

Przemów językiem jaskiniowców!"

O czym pomyślelibyście gdyby ktoś złożył wam taką propozycję? Wariat, co nie? Trochę tak. Bo żeby zagrać w tą grę trzeba być trochę wariatem, w takim pozytywnym oczywiście znaczeniu. Mój mąż twierdzi, że na trzeźwo się w to grać nie da, ale że ten blog jakby nie było ociera się o parentingi, nie będę propagować tej formy ;)


Uga Buga to propozycja od Rebel. Zasady są banalne. Każdy z graczy otrzymuje po trzy karty i bez patrzenia co przedstawiają, układa je przed sobą. Karty, które zostaną odkładamy na bok. Gracze wcielają się w jaskiniowców, a grę rozpoczyna ten gracz, który najlepiej naśladuje mamuta. Założę się, że właśnie zastanawiacie się jak robi mamut :)


Gdy już ustalicie kto z was jest najlepszy w naśladownictwie, osoba ta wyciąga pierwszą ze swoich kart wymawiając jednocześnie słowo zawarte na karcie i kończy słówkiem HA! wskazując tego gracza, który ma być kolejny. Gracz, który został wskazany, odsłania jedną ze swoich kart i również kładzie ją na stole, dokładnie na karcie poprzednika, jednocześnie wypowiadając słowo z karty poprzedniego gracza i swoje oraz słówkiem HA! wskazując następną osobę. 


W grze poza kartami zawierającymi słowa, pojawiają się również karty akcji. Gdy gracz odsłoni kartę akcji musi wykonać określone zadanie: uderzyć pięścią w stół, zaklaskać dwa razy, wystawić język lub dwa razy powtórzyć ostatnie słowo.
W przypadku pomyłki jednego gracza pozostali mogą go oskarżyć wskazując na niego i mówiąc "UUU".
Jeśli oskarżenie było słuszne wskazany gracz zabiera wszystkie karty ze stosu, jeśli natomiast oskarżenie było bezpodstawne to karty przypadają oskarżającemu. 


Jeśli jakiemuś graczowi uda się wyłożyć wszystkie swoje karty i nie popełni on błędu, wykrzykuje UGA BUGA!, a w nagrodę może rozdać wszystkie karty ze stosu oraz wszystkie swoje karne karty pozostałym graczom. Po każdym UGA BUGA lub oskarżeniu, każdy z graczy otrzymuje nowe karty ze stosu tak aby przed sobą miał ich trzy. 

Gra kończy się gdy zabraknie już kart, a grę wygrywa ten, który ma najmniej kart i to on zostaje wybrany przywódcą plemienia. 


Jeśli chodzi o wykonanie gry to składa się ona z instrukcji i 52 kart na dobrej jakości papierze zapakowanych w solidne, estetyczne, metalowe pudełko. Gra ma takie rozmiary, że można ją zabrać ze sobą wszędzie, na wakacje, na piknik czy na imprezę ze znajomymi (przetestowane :) ). 

Mimo, że gra posiada też wersję dla najmłodszych (zamiast słów gracze zapamiętują obrazki z kart) to i tak wydaje mi się, że jest to gra raczej dla dorosłych lub starszych dzieci. Gra wywołuje również skutki uboczne w postaci obolałych ze śmiechu mięśni brzucha. Odnotowałam również przypadki płaczu ze śmiechu :)

Tytuł: UGA BUGA
Wydawnictwo: Rebel
Liczba graczy: 3-8 osób
Wiek: +7
Cena: ok 35-50zł

12 komentarzy:

  1. Szkoda, ze mamy za malo lat, bo narobilas nam ochoty na UGA BUGA!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam oj tam, jacyś znajomi się znajdą do kompletu, a zabawa jest rewelacyjna :)

      Usuń
  2. Ale świetna gra i zapewne dużo smiechu przy tym ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy bym dała radę nawet gdybym się zastosowała do rady Twojego męża (gdybym oczywiście nie była w ciąży 😊 )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dałbyś, dała. Nawet najbardziej oporni dają się przekonać. My bardzo chętnie testujemy tę grę na takich 'poważnych' znajomych ;)

      Usuń
  4. Świetna gra a i ubaw zapewne po pachy! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyobrażam sobie tą dawkę śmiechu przy graniu w Uga Buga :D a jeszcze dodać do tego jakiś % - wchodzę w to!

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna nazwa, a obrazki - idealnie pasujące do nazwy :) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z pewnością można przy tej grze się uśmiać :) To mi się chyba podoba najbardziej, bo właściwie właśnie o to chodzi by wspólnie z rodziną się dobrze bawić. Mój 2,5 latek jest jeszcze za mały ale kto wie.... za rok czy dwa ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

TOP