Mam takie fiksum - dyrdum: lubię czytać moim dzieciom książki. W ogóle lubię książki, zwłaszcza te ciekawe, nietypowe, inne, a ta taka właśnie jest. I to jak bum cyk cyk.
"Jak bum cyk cyk powiedzonka warszawskie" to propozycja wydawnictwa Babaryba. Książka ta to zbiór najpopularniejszych warszawskich powiedzonek zebranych przez Mroux. Znajdziecie w niej konkretnie związane z Warszawą powiedzonka np: "Panienka z Marymonckiej mąki" albo "Spuchł jak bania karmelicka" jak i takie, które wpisały się już w powszedni język nie tylko warszawiaków czyli tytułowe "jak bum cyk cyk" czy "Odstawił się jak stróż w Boże ciało".
Moi chłopcy czytając książkę (Tymek przeczytał Natikowi sam) mieli przy niej niezły ubaw. Doszłam do wniosku, że koniecznie musimy poszukać podobnej pozycji z gwarą poznańską bo oprócz tego, że dzieci powinny poznać tą czystą literacką polszczyznę, fajnie żeby poznały również język i powiedzonka regionu w którym mieszkają.
Zaletą książki jest to na co zawsze zwracam uwagę czyli twarda oprawa i fantastyczne, niesztampowe głównie czarno-białe ilustracje autorki. No i rzecz jasna walor edukacyjny chociaż z drugiej strony akurat powiedzonko: "Sraty taty pupa w kraty" mogłoby zostać pominięte bo właśnie ono najbardziej spodobało się moim małym mężczyznom i choć wiedzą, że to nieładnie to dość długo podśmiewali się po kątach :)
Podsumowując polecam nie tylko zresztą warszawiakom. Zresztą, każdemu proponuję żeby gwarę swojego regionu pielęgnował i przekazywał kolejnym pokoleniom żeby przynależność do danej kultury regionalnej to nie był tylko.....
Wydawnictwo: Babryba
Autor : Mroux
Oprawa: twarda
Cena: 29,90zł
My nie z Warszawy ale parę powiedzonek Waszych znamy:) Doszło jakoś;) jak bum cyk cyk!
OdpowiedzUsuńMy też nie z Warszawy my z Wielkopolski :) U nas są kejtry, bźdźiągwy i gilejzy :D Chyba napiszę o tym post :)
Usuńhahahaha :) lubie takie książki :) My, wielkopolanie mamy taka książkę z gwarą poznańską :)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę o namiar na książkę bo my też wielkopolanie :) Gdzieś w domu miałam taki słowniczek z gwarą, ale nie mogę go odszukać.
UsuńNie miałam pojęcia, że takie powiedzonka istnieją :)
OdpowiedzUsuńw kuj-pom też się mówi "pic na wodę fotomontaż " :D chyba się skuszę na tę propozycję :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen 'pic na wodę...' to się chyba już w całym kraju zadomowił bo u nas też jest znany :)
Usuńja właśnie z byłego woj poznańskiego obecnie wlkp. a znam to co opisałaś, wiec nie wiem do konca czy t oby na pewno takie warszwaskie powiedzonka :) w kazdym razie śmieszne "Jak Boga kocham" :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńMłodej najbardziej podoba się tekst Sraty taty pupa w kraty...bo mamusia znała wersję z dup...i taką jej przekazała :) Książeczka bardzo fajna jest :)
OdpowiedzUsuńZa wszystkie ksiazkowe podpowiedzi wdzieczna jestem ogromnie😀
OdpowiedzUsuńDo usług. Będzie tego więcej :D
UsuńŚwietne są te powiedzonka :)
OdpowiedzUsuńMamy wiele książek tego wydawnictwa, ale przez brak tej jednej właśnie czuję lekki niedosyt ;)
OdpowiedzUsuńwww.optymistycznie.eu