Zastanawiam się jak to było kiedy nie było Ciebie. W zasadzie chyba nie pamiętam tamtych czasów. No dobrze... pamiętam, ale wydają się takie odległe, mgliste, mało ważne.
To nie jest tak, że Twoje pojawienie się wywróciło mi życie do góry nogami. Nic się nie wywróciło. Nie było wielkiego bum, ani żadnej rewolucji. Nie musiałam z niczego rezygnować ani w żaden sposób się poświęcać. Przynajmniej ja tak tego nie odbieram.
Dla mnie pojawienie się Ciebie było zupełnie naturalne. Wyobraziłam sobie Ciebie, wymyśliłam, wymarzyłam, a Ty...przerosłeś moje marzenia.
Pojawiłeś się taki idealny i taki mój.
Każdego dnia patrząc na Ciebie nie mogę się nadziwić, że jesteś. Tak
jakbyś pojawił się dosłownie przed chwilą. Nie potrafię opisać ogromu
tej radości, tak jakbym patrzyła na Ciebie za każdym razem po raz pierwszy.
Nie zawsze jest łatwo. Są chwile kiedy każde z nas w pewien sposób ma dość. Są chwile kiedy się nie sprawdzam, nie daję rady. Chwile kiedy rządzi mną gniew, bezradność, zmęczenie. Chwile kiedy nie jesteś w stanie sprostać moim, pewnie momentami, zbyt wygórowanym oczekiwaniom. Nie jestem ideałem, choć wcale mnie to nie tłumaczy.
Kiedy patrzę w twoje ogromne oczy, trzymam w mojej dłoni twoją dłoń, głaszczę cię po głowie, wtulam się w Ciebie, niczego więcej mi nie trzeba. Chyba tak wygląda pełnia szczęścia.
A kiedy patrzę jak z każdym dniem stajesz się coraz bardziej ode mnie niezależny, to choć wiem, że minie jeszcze wiele lat zanim się usamodzielnisz, czuję ukłucie. Miesza się we mnie radość i duma z tej twojej niezależności, ale i żal, i lęk, że powoli Cię tracę.
Dokładnie siedem lat temu odrobinę z zaskoczenia wkroczyłeś w moje życie. Dokładnie siedem lat temu wkroczyłam w nowy, pełniejszy wymiar szczęścia.
Wszystkiego Najlepszego Synku.
Kocham Cię.
Mama.
Wszystkiego najlepszego dla T i samych cudownych chwil dla całej rodzinki.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńMogłabyś nie wzruszać od samego rana?? Trudno ukryć łzy a w biurze dużo ludzie. Wszystkiego najlepszego dla WAS. Bo przecież to też Twoje święto Matko.
OdpowiedzUsuńSto lat dla Tymka! Pięknie to napisałaś, wzruszająco :)
OdpowiedzUsuńT, masz najwspanialszą mamę na świecie. Życzę Ci, żeby zawsze była przy tobie, no może zawsze to przesadziłam - zawsze kiedy będziesz potrzebował :P.
OdpowiedzUsuńKarola piękny wpis :-*
Przepięknie ujęta miłość w słowa, osobiście uwielbiam taki rodzaj przekazu miłości...chyba nikt nie jest w stanie zarzucić, że są to tylko puste słowa?
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Tymka, moc uścisków!
Piękny list!
OdpowiedzUsuńPiękny wpis. Wszystkiego co super Wam życzę!:)
OdpowiedzUsuń100 lat dla Twojego małego-dużego chłopca. Pięknie napisane, chyba każda mama tak czuje.
OdpowiedzUsuńNo to i ja się dołączam do życzeń :) Wszystkiego najlepszego :) A tekst prawdziwie chwyta za serce. Oczy same robią się mokre...
OdpowiedzUsuńWzruszyłaś mnie... :*
OdpowiedzUsuńTytuł spowodował, że z przyczyn oczywistych zajrzeć musiałem. A jeśli ktoś mnie teraz spyta, jak się pisze o szczęściu i miłości, miast przepisu podam mu link do tego postu. Przyjemności dla Was :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nawet nie wiesz, jak miło jest przeczytać taki komentarz.
UsuńWzruszający list.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Młodego :*
Piękny, wzruszający i szczery list. I kto powiedział, że miłości słowami opisać się nie da!?
OdpowiedzUsuńJak pięknie i od serca napisane, aż dostałam gęsiej...
OdpowiedzUsuńCzytam i płaczę... To naprawdę jest takie trudne, gdy dziecko dorasta? Filip powoli pokazuje mi, że chce być bardziej niezależny, a ja z uśmiechem patrzę jak czasami nieporadnie próbuje coś zrobić. W tej chwili cieszą mnie te jego małe sukcesy i też boję się, że kiedyś przyjdzie czas, że nie będzie mnie potrzebował w każdej chwili.
OdpowiedzUsuńTylko matka tak pięknie może napisać...
OdpowiedzUsuńalexanderkowo.pl
Wszystkiego najlepszego dla solenizanta!
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś! Serce się topi jak się to czyta! :)))
I to jest właśnie miłość, którą tak trudno wyrazić w słowach. Wszystkiego dobrego dla was.
OdpowiedzUsuńpięknie i wzruszająco. Nasz świat tak się zmienia i wiruje odkąd nowy maleńki gość z nami zamieszka
OdpowiedzUsuńSpóźnione ale najlepsze <3
OdpowiedzUsuń