31 października 2015
czytamy, komiks, książka, recenzje
Do tej pory na nasze półki trafiały przede wszystkim książki, które jak wiecie chłopaki uwielbiają i które od jakiegoś czasu Starszak czyta już sam. Tym razem naszą biblioteczkę po raz pierwszy zasiliły komiksy. Powiem szczerze, że byłam bardzo ciekawa jak chłopaki zareagują na tego typu lekturę. Czy będą potrafili skupić się podczas czytania również na obrazie, który w komiksie jakby nie było zastępuje to co w książkach wyrażone jest treścią.
Pierwszą komiksową pozycją na naszej półce jest propozycja Wydawnictwa Egmont. "Niezła draka, Drapak" autorstwa Sztybora i Tomasza Kaczkowskiego to historia Kornela. Kornel na co dzień jest niczym nie wyróżniającym się właścicielem antykwariatu. Jednak gdy zachodzi taka potrzeba, pod osłoną nocy zakłada swój strój superbohatera i jako niezwyciężony Drapak walczy ze złoczyńcami.
W komiksie jak to zwykle bywa, na niewielu stronach dla odmiany dzieje się wiele. Kornel vel Drapak mieszkaniec Miasta Naszego zaraz po tym jak ratuje miasto przed potężnym robotem poznaje dziewczynę, pędzi na urodziny swojego przyjaciela Chrobota, a w między czasie musi uwolnić mieszkańców Miasta Naszego spod zgubnego działania hipnotyzującej muzyki, którą serwuje im niejaki Pan Pogrzebacz. Czy mu się uda? Koniecznie musicie sprawdzić sami.
Duża dawka akcji, przepleciona sporą porcją humoru, zilustrowana jak najlepsza kreskówka naprawdę przykuwa uwagę małych słuchaczy. Do tego rewelacyjnie zilustrowane i opisane dźwięki co w komiksach jest szczególnie ważne ze względu na już wspomnianą 'okrojoną' treść. Plus również za czytelną czcionkę bo z tym w komiksach różnie bywa, tu jednak z czytaniem poradził sobie nawet mój siedmiolatek.
Na koniec warto też wspomnieć, że komiks został nagrodzony w drugiej edycji "Konkursu im. Janusza Christy na komiks dla dzieci."
Wydawnictwo: Egmont
Tytuł: Niezła Draka, Drapak!
Autor: Sztybor
Ilustracje: Tomasz Kaczkowski
Rok wydania: 2015
Stron: 48
Niezła draka - mamy Drapaka
czytamy, komiks, książka, recenzje
Do tej pory na nasze półki trafiały przede wszystkim książki, które jak wiecie chłopaki uwielbiają i które od jakiegoś czasu Starszak czyta już sam. Tym razem naszą biblioteczkę po raz pierwszy zasiliły komiksy. Powiem szczerze, że byłam bardzo ciekawa jak chłopaki zareagują na tego typu lekturę. Czy będą potrafili skupić się podczas czytania również na obrazie, który w komiksie jakby nie było zastępuje to co w książkach wyrażone jest treścią.
Pierwszą komiksową pozycją na naszej półce jest propozycja Wydawnictwa Egmont. "Niezła draka, Drapak" autorstwa Sztybora i Tomasza Kaczkowskiego to historia Kornela. Kornel na co dzień jest niczym nie wyróżniającym się właścicielem antykwariatu. Jednak gdy zachodzi taka potrzeba, pod osłoną nocy zakłada swój strój superbohatera i jako niezwyciężony Drapak walczy ze złoczyńcami.
W komiksie jak to zwykle bywa, na niewielu stronach dla odmiany dzieje się wiele. Kornel vel Drapak mieszkaniec Miasta Naszego zaraz po tym jak ratuje miasto przed potężnym robotem poznaje dziewczynę, pędzi na urodziny swojego przyjaciela Chrobota, a w między czasie musi uwolnić mieszkańców Miasta Naszego spod zgubnego działania hipnotyzującej muzyki, którą serwuje im niejaki Pan Pogrzebacz. Czy mu się uda? Koniecznie musicie sprawdzić sami.
Duża dawka akcji, przepleciona sporą porcją humoru, zilustrowana jak najlepsza kreskówka naprawdę przykuwa uwagę małych słuchaczy. Do tego rewelacyjnie zilustrowane i opisane dźwięki co w komiksach jest szczególnie ważne ze względu na już wspomnianą 'okrojoną' treść. Plus również za czytelną czcionkę bo z tym w komiksach różnie bywa, tu jednak z czytaniem poradził sobie nawet mój siedmiolatek.
Na koniec warto też wspomnieć, że komiks został nagrodzony w drugiej edycji "Konkursu im. Janusza Christy na komiks dla dzieci."
Wydawnictwo: Egmont
Tytuł: Niezła Draka, Drapak!
Autor: Sztybor
Ilustracje: Tomasz Kaczkowski
Rok wydania: 2015
Stron: 48
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
My jeszcze nie mamy żadnego komiksu w polciowej biblioteczce, ale może już czas na jakiś prosty. Ten wygląda całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńŚwietne wydanie, ale jakoś nie mogę się przekonać do komiksów. Mam nadzieję, że jednak z czasem Kuba chętnie sięgnie po taki rodzaj książki
OdpowiedzUsuńMój mąż lubi komiksy :)
OdpowiedzUsuń