Międzynarodowy Festiwal Kreatywności 2015 w Cannes, wygrywa kampania społeczna Unicef, za którą odpowiedzialna jest agencja Y&R z Chile.
Trzy zdjęcia. Trzy sytuacje. Trzy ofiary. Trzy egzekucje.
Każde z czarno-białych zdjęć ukazuje napastników celujących do swoich ofiar. Na dwóch z nich są to chłopcy, na jednym dziewczynka. Oprawcy to również dzieci.
Niemałe znaczenie mają bohaterowie drugiego planu, niemi obserwatorzy egzekucji.
To nie obrazki z wojny. Nie przedstawiają żołnierzy, separatystów czy bojwników islamskich. Nie przedstawiają sytuacji żywcem wyjętych z obszarów zagrożonych atakami, wybuchami bomb czy nalotami.
Przedstawiają szkołę.
Tak. Zwyczajną szkołę. Ofiary i oprawcy to uczniowie. Broń, tak celna i tak skuteczna to telefony. Jednym kliknięciem, jednym gestem tą bronią można zniszczyć człowieka. Te trzy zdjęcia to projekt "Grubaska", "Kujon" i "Słabeusz". Mają one na celu zwrócenie uwagi na cyberprzemoc.
Cyberoprawcy czują się bezkarni w sieci. Z pozoru anonimowi sądzą, że w cyberświecie wszystko im wolno i są bezkarni. Czują, że mogą więcej niż w rzeczywistości.
"Jeden strzał wystarczy. Cyberprzemoc jest jedną z głównych przyczyn depresji i samobójstw wśród młodzieży szkolnej. Jeśli masz smartfona, używaj go z rozwagą. Nie zabijaj niczyjego poczucia własnej wartości”- to hasło kampanii.
źródło: http://theinspirationroom.com/daily/2015/unicef-one-shot-on-cyber-bullying/
Nie słyszałam o tej kampanii. Gdybym uczyła w szkole to na sto procent pokazałabym swoim uczniom takie zdjęcia. Każda szkoła powinna wziąć sobie głęboko do serca te słowa, zdjęcia i zaangażować się czynnie w taką akcję.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą smutne jest to, że do dzisiejszej młodzieży trzeba trafiać w taki kontrowersyjny sposób.
Niezwykle poruszające zdjęcia, ale ... nie oszukujmy się przemoc w szkole zawsze była. Zawsze były kozły ofiarne i oprawcy - bez internetu i telefonów także - tyle że teraz może to nabrać odrobinę szerszego rozmachu.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej kampanii :)
OdpowiedzUsuńW szkole do której chodzą moje dzieci, od zeszłego roku jest zabronione noszenie telefonów. Dzieci mają do dyspozycji telefon w sekretariacie, jeśli chcą zadzwonić do rodziców.
Niestety dzisiaj nic co nie szokuje, nie przykuwa uwagi. Kampania świetnie zrobiona, tylko szkoda, że target jest taki a nie inny. ..
OdpowiedzUsuńNie słyszałąm o tej kampanii, ale widzę, że jest świetna. Dzieciaki potrafią być okrutne, a mając dostęp do internetu pod ręką mogą krzywdzić rówieśników jeszcze dotkliwiej.
OdpowiedzUsuńDzieciaki nie powinny miec przy sobie telefonow w szkole. Kiedyś ich nie było wogóle i nic sie nie działo. W sekretariacie jest dostępny w razie czego. Generalnie przeraża mnie widok małego człowieka, którego przygniata plecack, a w rękach ma najnowszego smartfona...
Świetna kampania, niestety tak jest, że bardzo łatwo można zniszczyć poczucie wartości u młodych ludzi ;( to smutne jak głupie "zabawy" niszczą życia.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej kampanii. Jak dla mnie świetna sprawa- jednak nie powinno jej być...takie rzeczy nie powinny się dziać
OdpowiedzUsuń