15 listopada 2015

Blogowe Mam Marzenie czyli co Iza i Alina wymyśliły


Organizacja spotkania dla blogerek to było podobno wspólne marzenie Izy z Nie tylko różowo i Aliny z alinadobrawa.pl. W końcu dziewczyny postanowiły marzenie zrealizować i w skutek tej realizacji mogłam się z nimi oraz kilkunastoma innymi blogerkami spotkać 7 listopada w Szamotułach  na Blogowe Mam Marzenie.

Cafe Marzenie

Spotkanie odbyło się w fantastycznym, klimatycznym miejscu, małej miejscowej kawiarni Cafe Marzenie. Było to zdecydowanie bardzo dobre miejsce na pełne emocji rozmowy przy kawie :)
Na miejsce dotarłam dzięki Magdzie (http://mama-kreatywna.pl/), a dokładniej rzecz ujmując, dzięki jej siostrze, która mimo robiącego nam psikusy GPS'a dowiozła nas pod same drzwi kawiarni :)

prezenty upominki sponsorzy

Lekko spóźnione, ale za to zwartą ekipą dołączyłyśmy do dziewczyn, które czekały już na miejscu.
Tematem przewodnim pierwszej prezentacji była kawa. Dowiedziałyśmy się jak powinno się ją przygotowywać, zaparzać i podawać. Poznałyśmy kilka ciekawostek i mogłyśmy spróbować naprawdę fantastycznej kawy, a dobrze wiecie, że mam do niej słabość.

cappuccino jak zrobić dobrą kawę

blogowe mam marzenie

Kolejna prezentacja należała do Roksany z bloga http://dzwoneczkowy-raj-mamy.blogspot.com/, która opowiedziała nam o kosmetykach Plus dla skóry. Roksana opowiedziała nam o marce, która zyskuje coraz większą popularność. Plus dla skóry to naprawdę szeroka gama kosmetyków , w której znajdzie coś dla siebie każda kobieta, od nastolatki po kobietę dojrzałą. Wszystkie uczestniczki otrzymały również paczki z kosmetykami, które wcześniej same mogły wybrać z asortymentu firmy.
 
Po krótkiej przerwie na ploteczki miałyśmy przyjemność wysłuchania prezentacji dotyczącej naszych blogów  w internecie. Prezentację przeprowadził Pan Tomasz Sobol. Pan Tomasz przybliżył nam technologie, które zwiększają zasięg bloga w sieci oraz usprawniają jego funkcjonowanie, a także pozyskiwanie nowych czytelników.

Tomasz Sobol

Po tej prezentacji czas należał do Pani Anny Sobol, Radczyni Prawnej dzięki, której dowiedziałyśmy się jak chronić nasze treści w internecie i jak domagać się swoich praw jeśli ktoś postanowi sobie je przywłaszczyć. Była to naprawdę cenna wiedza.

Radca Prawny Anna Sobol

Żeby nie było, że tylko słuchałyśmy prezentacji to muszę Wam powiedzieć, że na przyjemności też było mnóstwo czasu. Na przykład na obiad, pyszną zupę z soczewicy i pierogi. Oczywiście wszystko okraszone rozmowami i poznawaniem siebie nawzajem.

blogowe mam marzenie

Po obiedzie organizatorki wręczyły każdej z uczestniczek prezenty. Każda z nas otrzymała wspomnianą wcześniej paczuszkę z kosmetykami i paczkę z regionalnymi produktami w której znalazł się fantastyczny olej rydzowy firmy Semco, słoiczek jagód z Gryszczeniówki i przecudowne pierniczki z logo spotkania podarowane przez Pierniki dekoracyjne słodki dom

Potem przyszedł czas na prezenty od innych sponsorów. W mojej torbie znalazły się książka Izy Skabek ze specjalną dedykacją dla moich synów, samochodzik Wader, przesłodki Miś Śpiś, jednorazowy nocnik firmy  Tron, krem pod oczy Dr Organic, jojo i chusteczka na szyję Pinokio, notes od Organizacja od zaraz oraz książki od Wydawnictwa Rebis.

blogowe mam marzenie

Po upominkach przyszedł czas na loterię i licytację dzięki, którym udało się uzbierać 1503zł na rzecz szamotulskiej fundacji Varietae.
Moment rozstania osłodził nam prześliczny tort z Atelier Tortów Patrycja Pabich.

blogowe mam marzenie

To była naprawdę fantastyczna sobota. Spotkałam się z dziewczynami, które już znam dzięki pisaniu bloga i miałam okazję poznać kolejne rewelacyjne kobiety, z którymi łączy mnie ta sama pasja :)
Przy okazji chciałam podziękować dziewczynom za możliwość skorzystania z ich zdjęć bo oczywiście jako rasowa blogerka nie zabrałam porządnego aparatu :)

matki polki fanaberie

blogowe mam marzenie

Poniżej lista wszystkich sponsorów wydarzenia:






7 komentarzy:

  1. Było super!!! Jesteście świetne! Z wieloma z Was czuje nić porozumienia i licze na ponowne spotkanie!!! Jeśli nie uda się formalnie w marcu to może bardziej kameralnie?? :)) GPS to nie zawsze mądra bestia, prawda? Ale palacyk mi pokazałaś :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja, i ja na zdjęcie się złapałam :)
    Co blogera rasowa bierze na takie spotkania? Telefon, nim można wszystko. Co tam aparaty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że sama śmietanka na spotkaniu była ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spotkanie było naprawdę udane :) Fajnie było wreszcie się spotkać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że Cię poznałam i chociaż ogarniałam chaos udało się dłużej pogadać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

TOP