6 listopada 2015

Dzielne myszki


Trochę czasu minęło od ostatniej recenzji gry. Nie oznacza to, że w tym czasie nic się nie działo. Wręcz przeciwnie do naszej już i tak pokaźnej kolekcji planszówek dołączyło kilka nowych pozycji, które sukcesywnie będę wam prezentować. 

Dzisiaj propozycja dla dzieci wydana przez Egmont. "Dzielne myszki" to gra tak naprawdę dla małych i dużych, a przede wszystkim fantastyczna gra rodzinna dzięki, której będziecie mogli spędzić czas ze sobą, a przy tym świetnie się bawić.

Matka Polka

W skład gry wchodzi:
- duża, tekturowa i solidna w wykonaniu plansza
- drewniana figurka kota
- 18 drewnianych uroczych myszek (5 niebieskich, 5 czerwonych, 4 zielone i 4 żółte)
- 20 serków (po 4 w każdym rozmiarze)
- duża drewniana kostka

matka Polka

Każdy z graczy ma do dyspozycji cztery myszki (5 w przypadku gdy graczy jest dwóch). Myszki układamy na polu startowym, którym jest domek myszek. Serek natomiast rozkładamy w zależności od wielkości kawałków na rogach planszy. największe kawałki kładziemy w serowym raju, który jest celem myszek. Kota umieszczamy na polu z cyfrą odpowiadającą liczbie graczy.

Egmont

Na czym polega rozgrywka?
Gracz rozpoczynający grę rzuca kostką. od tego co wypadnie na kostce zależy jaki ruch może wykonać. Jeśli na kostce wypadnie liczba oczek od 2-5 to o tyle, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, przemieszcza się myszka danego gracza. Zawsze poruszamy się jedną myszką, wyniku nie można podzielić na kilka myszek, a na jednym polu niemoże znajdować się ich więcej niż 4.

Jeśli natomiast na kostce wypadnie kot wtedy przemieszczamy swoją dowolną mysz o 1 pole, a następnie przemieszczamy figurkę kota również o 1 pole. W pierwszym okrążeniu kot porusza się wolno, jednak gdy tylko kot dojdzie do pola ze strzałką i stanie na nim wtedy automatycznie przyspiesza i zaczyna poruszać się o dwa pola. Wtedy też tak naprawdę zaczyna się najlepsza zabawa :)

Jeśli w trakcie swojego pościgu kot, minie którąś z myszek lub stanie na polu, na którym znajduje się mysz (bądź kilka myszy) wtedy takie myszki zostają złapane i należy odłożyć je do pudełka. I automatycznie jeśli to myszka stanie na polu, na którym znajduje się kot też zostaje złapana i nie bierze udziału w dalszej grze. Nie biorą udziału w grze także te myszki, które w momencie gdy kot minie po raz pierwszy pole startowe, nadal znajdują się w domku.

Egmont

Żeby nie było tak strasznie ;) myszki mają nie tylko możliwość uciekania przed kotem po torze. Mogą się również schować do domków znajdujących się w rogach planszy. Wejście do domku to jeden punkt ruchu, a ewentualne niewykorzystane punkty ruchu przepadają. Z domku myszka nie może już wyjść i pozostaje w nim do końca gry, gracz natomiast otrzymuje kawałek sera 'przynależny' danemu domkowi.

Jeśli zdarzy się, że któryś z graczy nie ma już myszek, kórymi może poruszać się po planszy (zostały złapane przez kota lub znajdują się w domkach) nadal bierze udział w grze kulając kostką. Jeśli wypadnie liczba nic się nie dzieje, jeśli natomiast na kostce wypadnie kot wtedy gracz przemieszcza go z godnie z zasadami.
Gra kończy się w momencie gdy na torze nie ma już żadnych myszek, a wygrywa oczywiście ten z graczy, któremu udało się zdobyć najwięcej kawałków serka.

Jeśli chodzi o wydanie to precyzja wykonania myszek i pozostałych elementów wręcz zachwyca i to od samego początku. Gra z pozoru bardzo prosta uczy myślenia i przewidywania pewnych ruchów oraz analizowania tego co się dzieje na torze. Wprowadza również element rywalizacji, który pomaga młodszym dzieciom oswoić się z uczuciem porażki. Ponieważ nie wymaga specjalnych umiejętności matematycznych spokojnie mogą w nią grać najmłodsi gracze. Polecana jest dla wieku 4+, ale już obrotny trzylatek z niewielką pomocą da sobie radę. Polecamy :)

Wydawnictwo: Egmont
Tytuł:  Dzielne myszki
Ilość graczy: 2-4
Wiek graczy: 4+
Czas gry: 20-30min
Cena: na stronie www.sklep.egmont.pl 89,91zł

10 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie :-)
    Uwielbiamy gry planszowe zwłaszcza jak nie są takie standardowe :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ ona mi się podoba!!! W sumie nic dziwnego - uwielbiamy gry Egmontu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas planszówek jest tyle, że ostatnio zasugerowano nam żebyśmy opróżnili piwnicę lub przekuli się do sąsiada bo już nie mamy gdzie ich trzymać :0

      Usuń
  3. Fajnie wygląda, te myszki faktycznie urocze :) I przedział wiekowy dla Polki odpowiedni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzieś widziałam króliki, myszki bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze, kiedy ja grałam w jakąś planszówke?

    OdpowiedzUsuń
  6. Planszówki są świetne!!! My akurat dzisiaj kilka różnych rozegrałyśmy z ciocią moich dziewczynek. Super zabawa zawsze gwarantowana. Ta wygląda również na bardzo ciekawą.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

TOP