2 listopada 2015

#stopmarudzeniu -tydzień II


smerf maruda


Rozpoczyna się kolejny tydzień. Kolejny pozytywny tydzień, a tym samym drugi tydzień z wyzwaniem #stopmarudzeniu, o którym jeśli nie słyszeliście przeczytacie tu (klik).

W poprzednim tygodniu zadaniem było stworzenie postu, w którym zawarte będzie 10 pozytywnych myśli (klik). Z doświadczenia własnego oraz z relacji tych, którzy do akcji się przyłączyli (nota bene bardzo, bardzo wam dziękuję) łatwo nie było :) Mam nadzieję, że w tym tygodniu będzie zdecydowanie łatwiej choć gwarancji wam nie dam :)

W tym miejscu chciałam tylko doprecyzować zadanie. Pisząc o pozytywnych słowach mam oczywiście na myśli słowa pojedyncze jak i zwroty. Dla utrudnienia zabraniam jednak w zestawieniu używać zwrotu: kocham cię we wszystkich jego odmianach. A co! Za łatwo być nie może :D

To jak gotowi na 10 pozytywnych słów wspierający akcję #stopmarudzeniu?

1. Mamusia - balsam na moje serce :)

2. Ślicznie wyglądasz - kiedy słyszę to od któregoś z moich synów dosłownie się rozpływam.

3. To jest pyszne! - mam w domu takich wybrednych niejadków, że jak tylko coś im smakuje to graniczy to praktycznie z cudem.

4. Zgadzamy się - jak organizujesz spotkanie blogerskie i wysyłasz setki maili, to każdy zwrotny zawierający jakąkolwiek odmianę tych słów powoduje, że dostajesz niesamowity zastrzyk energii.

5. Przytul mnie - mój młodszy syn wypowiada te słowa mniej więcej sto razy dziennie i choć czasem w bardzo nieodpowiednich momentach to celebruję ten czas kiedy jeszcze w ogóle chce się przytulać :)

6. Masz x komentarzy do zatwierdzenia - kiedy prowadzisz blog, każda oznaka, że ktoś cię czyta i kogoś to twoje bazgranie interesuje jest na wagę złota.

7. Wyprzedaż - pokażcie mi taką, której to nie kręci :D

8. Kochanie wychodzimy! - takie słowa od męża dają do zrozumienia, że możesz wyskoczyć z dresów i wskoczyć w kieckę (czasem nawet możesz ją najpierw kupić, a  nie tylko wyciągnąć z szafy), możesz zrobić porządny makijaż, a co najważniejsze odpocząć psychicznie :)

9. Dowodzik jest? - kiedy takie stwierdzenie słyszy osoba w moim wieku to może oznaczać to dwie rzeczy: albo ktoś żartuje (nabijać się nie miałby odwagi) co oczywiście jest pozytywne lub pyta poważnie, a to oznacza, że ten nowy krem na zmarchy zdziałał cuda :P

10. Seks - żeby nie było jest to propozycja mojego małżonka, który nota bene dzielnie wspierał mnie przy tworzeniu tego postu :D

Powiem szczerze, że wcale nie było łatwo :) Jednak marudzenie bardziej leży w człowieczej naturze niż wyszukiwanie pozytywów. Dlatego też tym bardziej powinniśmy to pozytywne myślenie trenować. Mam nadzieję, że i w tym tygodniu nie zostawicie mnie samej sobie i tak jak w poprzednim dołączycie do wyzwania.
No to jak #stopmarudzeniu? :)


10 komentarzy:

  1. Dowodzik jest the best!
    Już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz usłyszałam te słowa. Najlepsza zabawa po tych słowach zaczyna się jednak wtedy, gdy dowodziku akurat nie ma, a sprzedawca za nic w świecie nie chce odpuścić mimo, że pytanie o dowodzik już na pierwszy rzut oka jest absurdalne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie lista pozytywnych słów wieczorem. Podrzucę linka.
    Bardzo podoba mi się ta akcja :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powinnam jeszcze dodać 11. schudła pani kolejny kg ;-)
    http://wampirzamatka.blogspot.com/2015/11/stop-marudzeniu-tydzien-ii.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Szukam, szukam i zaraz dopisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pkt 6 zmotywowal mnie do napisania :-) a podglądam Cię od jakiegoś czasu. Bardzo fajna akcja, też by mi się przydało przyłączyć, może uda mi się znaleźć chwilę. Bo ostatnio jestem raczej po marudnej stronie i zdecydowanie czas to zmienić.
    Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ukradłam Ci jeden punkt ale mam nadzieję, że mi wybaczysz :) Szkoda, że moje dziecko jeszcze nie mówi, bo miałabym większe pole do popisu, a tak musiałam znowu główkować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zrobiłam :) Trochę musiałam wysiedzieć to jajo, bo czasami coś jest tak oczywiste, że sie tego nie zauważa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od Zaniczki się dowiedziałam o Twoim wyzwaniu i tam zrobiłam swoją listę. Ale Tobie należą się gratulacje za tak świetną akcję!!! Miałam niezły ubaw.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  9. Dowodzik rządzi ;)
    zmotywowałam się i też stworzyłam u siebie taką listę. Nie powiem, ciężko było;)

    http://mamatorka.blogspot.com/2015/11/przeczytaj-zanim-strzelisz-focha.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

TOP