Jakiś czas temu pisałam o kuchni marzeń (klik). Aktualnie kuchnia kojarzy mi się tylko i wyłącznie z wypełnioną po brzegi lodówką i powoli zaczynam odczuwać strach przed zaglądaniem tam, a w niedługim czasie zamierzam jak najczęściej to miejsce omijać :) No, może przesadziłam. Raczej zamierzam pożegnać świąteczne łakomstwo i wrócić do lżejszej i lekkostrawnej diety.
Po świątecznym łakomstwie przyda się trochę zregenerować i odciążyć organizm, a pomóc mogą w tym kuchenne gadżety, które usprawnią przygotowywanie lekkostrawnych i zdrowych dań.
1. Zestaw do gotowania na parze.
Silikonowy i wygodny w użyciu, a przy tym łatwy do utrzymania w czystości. Usprawni gotowanie i skróci czas przygotowania potraw ponieważ można przygotować w nim dwa dania jednocześnie.
2. Koszyk do gotowania na parze.
Zajmuje mało miejsca. Dzięki niemu można w łatwy i szybki sposób ugotować porcję dla dwóch osób.
3. Szybkowar.
Skraca czas gotowania nawet o 70% co z pewnością spodoba się każdej kobiecie, a zwłaszcza tym, które nie przepadają za gotowaniem. Pozwala na zdrowe przygotowywanie posiłków.
4. Miarki.
Znacznie usprawniają przygotowanie potraw i pozwalają na dokładne odmierzenie potrzebnych ilości.
5. Waga kuchenna.
Jeśli chodzi o mnie, absolutnie niezbędna w każdej kuchni. Zwłaszcza w momencie kiedy chcemy pozbyć się tego co pozostawiły po sobie święta i nie mówię tu o niechcianych prezentach ;) Dzięki niej zważymy i odmierzymy konkretną ilość składników czy dokładnie ustalimy wielkość porcji. Nieoceniona przy diecie ŻP :)
źródło: Wszystkie propozycje pochodzą ze sklepu https://www.bellodecor.com.pl/
Szybkowar to cudowny wynalazek. Wrzuca się cokolwiek i jest zupa :)
OdpowiedzUsuńSzybkowar to mi się marzy. Ile bym czasu zaoszczedzila :)
UsuńMi to by się raczej przydała kłódka na lodówkę ;)
OdpowiedzUsuńNie głupie. Muszę nabyć. Najlepiej taką pod napięciem :)
UsuńJa muszę w końcu zainwestować w miarki bo do odmierzania ml służy mi Wiktorka butelka :) no i wagą kuchenną też bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńTeż długo posiłkowałam się butelką,ale bez wagi już sobie kuchni nie wyobrażam, tak więc polecam :)
UsuńA mnie się marzy taki mikser z misą co by mi ręka nie cierpła :)
OdpowiedzUsuńA mi malakser. Moja mama ma i cuda w nim można robić :) Tylko najgorsze jest to, że miejsca w kuchni już nie mam :)
UsuńProponuję kolejność: najpierw silna wola potem inne gadżety.
OdpowiedzUsuńGdyby to było takie proste to wszystkie kobiety wyglądałyby jak modelki :D
UsuńA tak poważnie to nie wiem czy silna wola, ale mocne postanowienie poprawy już u mnie jest :D
:)
OdpowiedzUsuńSzybkowar, moje marzenie!
OdpowiedzUsuńMoje też :)
UsuńFajne i przyjemne gadżety. Ja bym jeszcze dodała grilla elektrycznego albo patelnię do grillowania. W zimie przydaje sie bardzo czesto :)
OdpowiedzUsuńGrilla elektrycznego mam i rzeczywiście się przydaje :)
UsuńWstyd się przyznać - na parzę gotuję bardzo prowizorycznie :P
OdpowiedzUsuńradzę sobie, bo nie mam żadnego profesjonalnego urządzenia ale dobre sito robi robotę:)
Uwielbiam gadżety do kuchni!!
Mimo, że posiadam i parowar i takie sitko jak tu pokazałam to też często używam zwykłego sita z Ikei :)
UsuńSzybowar by się przydał. Waga mi wysiadła :-) Dobrej woli to mi tylko brakuje do porzucenia słodyczy...
OdpowiedzUsuńWaga ostatnio mi się marzy :D
OdpowiedzUsuńDla mnie szybkowar jest już wpisany na moją listę must have. Muszę ją koniecznie podsunąć pod nos mężowi, bo niebawem kolejne okazje do prezentów ;-)
OdpowiedzUsuńSwietne gadzety :)
OdpowiedzUsuńZestaw do gotowania na parze to moje aktualne marzenie noworoczne!
OdpowiedzUsuń