8 lutego 2016

Romans mango i pomarańczy czyli smoothie idealne


Na tłusty czwartek czekałam jak na zbawienie. Wreszcie jeden dzień rozpusty i przerwa od diety. Wielki pączek łaził za mną już na tydzień wcześniej, a gdy wybiła godzina zero z samego rana stanęłam zwarta i gotowa do smażenia pączków i chruścików. Ile tego zjadłam nie mam pojęcia, ale nie była to jakaś kosmiczna ilość. Skończyło się tym, że przez resztę dnia zalegałam w łóżku bo mój żołądek odrobinę jednak się zbuntował i na nowo zaczął marzyć o lżejszej formie słodkości.

Wybór padł na smoothie. A że, choć aura za oknem na to nie wskazuje, mamy zimę, więc postanowiłam wykorzystać dobrodziejstwo owoców cytrusowych, a dokładniej rzecz biorąc pomarańczy. Z dostępnych w domu składników powstał deser, którym nie pogardził nawet mój starszy syn, a jeśli jemu coś smakuje to jest to naprawdę cud i musiało być dobre.

Łapcie przepis :)

2-3 szt pomarańczy
1 dojrzałe mango
mleko kokosowe (ok 1/3 dużej puszki)

Pomarańcze obieramy. I tu dobra wiadomość, nie musicie obierać ich tak zupełnie dokładnie. Wystarczy pokroić je na małe kawałki.
Mango obieramy ze skórki i też kroimy.
Pomarańcze i mango blendujemy. Na koniec dodajemy mleko kokosowe i w zasadzie to cała filozofia. Deser gotowy.

Gdybyście uznali, że dla was konsystencja jest zbyt gęsta możecie dodać niegazowaną wodę mineralną wg. uznania.

Smacznego :)

pomarańcza mango

 mango pomarańcza

mango pomarańcza

mango pomarańcza








15 komentarzy:

  1. Pychota, muszę zaserwować to mojej Mysi. Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyobrażam sobie ten smak :O nieziemski!! Szkoda, że już leżę w łóżku a w lodówie nie ma ani mango ani pomarańczy :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tego typu napoje, lece dziś o mango bo pmarańczy i cytrym mam zapas.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śniło mi się ostatnio takie smoothie z mango. To chyba znak, że trzeba zrobić. A jeszcze takie z mleczkiem kokosowym mniam. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. o matko, a raczej powinnam napisać o wy matki kusicielki - jak możecie drażnić mój biedny skopany życiem żołądek?! Wygląda tak ze ocieram ślinę z brody....mój małż jest biedny, znów na zakupy musi jechać! Jak się zbuntuje to odeślę go do Ciebie! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. ooj tak, mam ochotę na taki romans. Bardzo apteyczny ten Twój koktajl!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie dorwałaś mango? U nas już dawno w sklepach nie było :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Dosłownie zażerałam się takimi cudeńkami będąc w ciąży:) Ale ja przez 9 miesięcy miałam fazę na cytrusy i niejeden eksperyment kulinarny w kuchni na nich przeprowadziłam:) Mniam:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

TOP