Z utęsknieniem oczekujemy pierwszych, ciepłych promieni wiosennego słońca. Nie możemy doczekać się, kiedy będziemy mogły zamienić grube zimowe kurtki, szale i czapki na zdecydowanie lżejszą garderobę. Nic tak nie dodaje energii, jak wiosenne słoneczko i gwarancja tego, że zima odeszła w zapomnienie. Jednak wiosna to nie tylko pora, kiedy pragniemy wreszcie zmienić garderobę, to również czas, kiedy chcemy bardziej o siebie zadbać, zwłaszcza o swoją skórę, której będziemy odsłaniały coraz więcej. A jak dbać o skórę wiosną?
Zasada jest jedna: o skórę dbamy cały rok i nie ma zmiłuj. No tak, tyle w teorii, a w praktyce wiemy jak jest i wiemy, że zimą często sobie odpuszczamy, a niestety zimne, suche powietrze niekoniecznie działa na naszą skórę korzystnie. Po zimie nasza skóra często jest szara i przesuszona, a my pragniemy nadać jej blasku i witalności.
1. Po pierwsze peeling
Delikatnie złuszczamy martwy naskórek, żeby skóra odzyskała blask. Tu możemy sięgnąć po domowe sposoby i w zaciszu własnej kuchni przygotować peeling do ciała złożony z cukru i oliwy z oliwek. W internecie znajdziecie mnóstwo przepisów na takie domowe peelingi.
Zapracowani, leniwi, tudzież mający dwie lewe ręce, jeśli chodzi o kulinaria ;), mogą skorzystać z gotowych produktów dostępnych w drogeriach i aptekach.
![]() |
źródło: http://www.cefarm24.pl |
2. Po drugie maseczka.
Nie ma co, każda kobieta marzy, żeby mieć 20 min dla siebie. Maseczka może wam to poniekąd zagwarantować. Oczywiście nie da gwarancji, że kokon nie będzie nad uchem jęczał mamoooo!!!, ale zwiększy pewność, że nie będzie, chociaż po tobie skakał. Moje trzymają się wtedy z daleka, tak na wszelki wypadek :) Jeśli chodzi o maseczki to również możecie skorzystać z tego, co ofiaruje wam lodówka, ja należę jednak do tych leniwych i korzystam z gotowych rozwiązań.
Duży wybór kosmetyków znajdziecie choćby w aptekach internetowych np. Cefarm24 i to bez ruszania się z domu :)
3. Krem nawilżający
Kremu nawilżającego powinniśmy używać nawet zimą choć wiele kobiet nadal nie zdaje sobie z tego sprawy. Krem powinien być dostosowany do wieku bo to co dobre dla dwudziestolatki niekoniecznie pomoże czterdziestolatce i odwrotnie oraz powinien zawierać filtr przeciwsłoneczny. Dobrze byłoby, gdybyśmy do swojego codziennego kosmetycznego rytuału dodały też krem pod oczy.
4. Suplementy
Owszem możemy wspomóc się dostępnymi w aptece suplementami witaminowymi, ale mimo wszystko doradzałabym jednak znowu przegląd lodówki, tyle że tym razem nie w celu przyrządzania maseczek i peelingów, ale w celu sprawdzenia tego, co jemy. Wiosna przynosi nie tylko ciepłe dni i słoneczko, ale również nowalijki, które kupowane z odpowiedniego źródła lepiej wpłyną na nasz organizm niż jakiekolwiek suplementy.
![]() |
źródło: http://www.cefarm24.pl |
5. Na koniec najważniejsze: sen i odpoczynek
Tak, tak wiem co sobie o mnie teraz pomyślicie. Jak tu spać jak dzieciak wyje po nocach, a wieczór to jedyna chwila, kiedy macie, choć odrobinę czasu dla siebie. Znam to, sama często siedzę po nocach (często = praktycznie codziennie) by zrobić to, na co w ciągu dnia nie było nawet szansy, ale dobrze wiem, że to odbija się i na moim samopoczuciu i wyglądzie. Tak, więc jeśli tylko macie okazję wysypiajcie się drogie panie no i....rozpieszczajcie się :)
Oj racja. U mnie szwankuje ten ostatni punkt
OdpowiedzUsuńOj u mnie też :) Zamiast spać to choćby teraz, siedzę przed kompem :D
UsuńMoja skóra woła o pomstę do nieba. Mam wrażenie, że nic nie jest w stanie jej zregenerować. Twarz jak twarz, ale ręce! Zima i moje wieczne nie noszenie rękawiczek dały im ostro w kość. Trzeba sie za siebie brać, bo w perspektywie aż trzy wesela... ;((((
OdpowiedzUsuńZnam ten ból. Też sobie zawsze ręce zimą załatwię. Masakra. Trochę pomaga nałożenie kremu na całą noc i rękawiczek,ale to tylko chwilowa regeneracja. Musiałabym tak chyba robić codziennie.
UsuńWszystko pięknie i ładnie ale punkt 5 jest dla mnie niemożliwy do realizacji ;p Czekam aż Stachu porośnie bo z 4 mc bobasem nie da się....
OdpowiedzUsuń