Chlebem własnej roboty chwaliłam się na FB już jakiś czas temu. Wielu z was pytało wtedy o przepis. Wiem, że wasza cierpliwość została przez mnie wystawiona na próbę, ale w końcu zebrałam się w sobie i oto wreszcie po wielu dniach (mam nadzieję, że nie poszło to w tygodnie) wasze oczekiwanie zostało nagrodzone, a na blogu w końcu pojawia się przepis na chleb.
Dla wielu osób chleb stanowi podstawowy produkt żywnościowy, bez którego nie wyobrażamy sobie naszej diety. Przyznam szczerze, że również należę do tego grona. Mogę żyć bez słodyczy, ale bez chleba nie potrafię. Niestety z tego powodu rośnie znacznie dzienne spożycie węglowodanów oraz kaloryczność spożywanych posiłków.
Skoro więc chleb ma swoje wady (kalorie!!!), ale jednocześnie nie możemy się bez niego obejść, warto postawić na zdrowsze wersje tego wypieku. Jakiś czas temu dzieliłam się z wami przepisem na chleb bez mąki. Zdrowy, pełen błonnika, dający szybko uczucie sytości, ale niestety dość kosztowny (klik). Dzisiaj proponuję wam o wiele tańszą wersję chleba. Co prawda z użyciem mąki, ale ponieważ upieczecie go sami będziecie wiedzieć co dokładnie jecie.
Składniki na dwie porcje chleba (dwie keksówki)
Chleb w wersji pszennej:
- 5 dkg drożdży
- 1 czubata łyżka soli (30g)
- 1 kg mąki pszennej
- 700ml ciepłej wody
Chleb w wersji żytniej:
- 0,5 kg mąki pszennej
- 0,5 kg mąki żytniej (może być też orkiszowa)
- 5 dkg drożdży
- 1 czubata łyżka soli
- 700 ml ciepłej wody
- ziarenka : co nam do głowy przyjdzie - słoneczni, siemię, czarnuszka, sezam itp
Wykonanie:
Drożdże, sól i wodę wymieszać aż do rozpuszczenia się drożdży. Dodać mąkę i dodatki (w wersji żytniej). Dobrze wyrobić i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Można np. wstawić do piekarnika nagranego do 50st C. Ciasto wyjąć kiedy podwoi objętość. Przełożyć do keksówek i piec 45 min w 200st.
Chleb długo pozostaje świeży (nawet gdy nieopatrznie pozostawiłam go na noc na blacie w kuchni bez przykrycia), nie kruszy się i smakuje nawet moim dzieciom, a podniebienia to oni mają iście francuskie :)
Smacznego i pochwalcie się wypiekami :)
Uwielbiam taki robiony chlebek. Zupełnie inny w smaku niż te kupne:)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie! Uwielbiam domowe pieczywo .:)
OdpowiedzUsuńMam identyczny przepis, tyle, że dodaję jeszcze dwie łyżki cukru :) Jak raz nie dodałam, okazało się, że był bez smaku :(
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie 😄
OdpowiedzUsuń