Gość w dom, a w lodówce pusto

Nie raz już pisałam o tym, że karmienie ludzi to dla mnie przyjemność. Może w młodości minęłam się z powołaniem i zamiast wybrać liceum ogólnokształcące powinnam wybrać popularne w tamtym okresie 'gary' czyli technikum gastronomiczne? Co się jednak stało to się nie odstanie, a swoje zapędy kulinarne mogę teraz testować na rodzinie i znajomych. 

Wszystko pięknie ładnie kiedy z góry zaplanujemy sobie spotkanie, skrupulatnie skomponujemy menu i zaopatrzymy się we wszystkie niezbędne produkty. Co jednak gdy nagle dostajemy telefon, a  w słuchawce słyszymy roześmiane: "Przejeżdżamy przez Poznań/Kraków/Pcim Dolny. Będziemy za godzinę." Ups, wtedy nie jest dobrze. Wtedy trzeba myśleć szybko i kreatywnie. Na szczęście istnieje sposób na to żeby na takie sytuacje być przygotowanym i żeby nie były one dla nas zaskoczeniem. 

Wystarczy, że zawsze będziemy mieć w kuchni świeże owoce i warzywa. Jeśli mamy te produkty to jesteśmy uratowani, a wachlarz możliwych dań do przygotowania jest nieograniczony. Jedno z nich, które jest szybkie i proste w przygotowaniu to zapiekanka warzywna. Smacznie, zdrowo, kolorowo, na ciepło i błyskawicznie, a  goście na pewno będą zadowoleni. Czegóż można chcieć więcej?

Składniki (ilości dowolne w zależności od tego ilu gości do nas jedzie :) ) :

- cukinia

- bakłażan

- papryka (różne kolory)

- pomidor

- mozzarella

- zioła prowansalskie, sól, pieprz

- jajko

- śmietana

Warzywa i ser kroimy w cienkie plasterki, paprykę w paski. Bakłażana dobrze jest najpierw pokroić, posolić, skropić sosem sojowym i odstawić na kilka chwil.  Następnie naprzemiennie układamy  w żaroodpornym naczyniu. W miseczce rozkłócamy jajko razem z przyprawami i odrobiną śmietany i zalewamy warzywa. Pieczemy w 180st przez mniej więcej pół godziny. Danie nie tylko smakuje rewelacyjnie, ale również fantastycznie wygląda. Jeśli macie ciut więcej czasu możecie podać do zapiekanki np. pieczonego lub grillowanego łososia.

Smacznego :)