Na najwyższym wzniesieniu Jury Krakowsko-Częstochowskiej widać mury jednego z najwspanialszych polskich zamków. Natomiast w Łęczycy w podziemiach zamku mieszka podobno diabeł Boruta, strzegąc ukrytych tam skarbów. Dynastia Jagiellonów dała nam siedmiu monarchów, a w bitwie pod Mokrą jeden polski żołnierz zniszczył aż czternaście czołgów. To nie są wiadomości z lekcji, tego wszystkiego dowiecie się, jeśli pokolorujecie historię...
"Zamki w Polsce" i "Historia Polski" z serii "Do kolorowania" wydawnictwa Olesiejuk to dwie fantastyczne książki, które zaciekawią małych i dużych. Skąd to wiem? Mam w domu dwóch absolutnych przeciwników kolorowanek, nie grzeszą oni również talentem, jeśli chodzi o tę dziedzinę życia, ale te książki o dziwo spotkały się z ich zainteresowaniem. Zresztą nie powinnam pisać 'o dziwo' bo nie ma w tym nic dziwnego. Każdy, kto choć raz otworzy te książeczki, natychmiast przeczyta je do ostatniej strony.
Kolorowanki i czytanie? Coś tu
się chyba nie zgadza. Kolorowanki są przecież do kolorowania, a nie do
czytania. Otóż nic bardziej mylnego. W serii Olesiejuk obrazki opatrzone
są tekstem. I to bardzo ciekawym tekstem. Każda strona dotyczy czegoś
innego. W książeczce "Zamki w Polsce" każda ze stron 'opowiada' o innym zamku, natomiast w "Historii Polski"
każda strona to inne wydarzenia historyczne. Każdy obrazek do
pokolorowania wzbogacony jest tekstem wyjaśniającym, czego obrazek
dotyczy, jakiego miejsca, osoby bądź wydarzenia.
W pierwszym odruchu pomyślałam, że choć to kolorowanka to chłopcy są jeszcze za mali na takie informacje i zupełnie ich to nie zainteresuje. Nic bardziej mylnego. Tak jak wspomniałam, nie są fanami kolorowanek, natomiast wiedzę chłoną jak gąbka. Szybciutko złapali za książki i na zmianę czytali opisy przy obrazkach. Tymek jako ten, który pierwsze lekcje historii zaliczył już w pierwszej klasie, jeszcze bardziej utrwalił zdobytą podczas tych lekcji wiedzę, a przy okazji dowiedział się wielu nowych rzeczy. Już wiem, że na pewno do naszej kolekcji z tej serii dołączą również "mapy do kolorowania", dzięki czemu chłopcy z wielką ochotą wzbogacą swoją wiedzę z geografii :)
Widze, że wszyscy dostali te kolorowanki :) Mamy i my! Warte sa uwagi :)
OdpowiedzUsuń