Najlepsze przepisy to takie, które nie wymagają dużo pracy, dania wyglądają efektownie, a na dodatek smakują całej rodzinie. W wyniku pewnej bardzo leniwej niedzieli powstał warkocz z mięsem mielonym. Szybki, prosty i co najważniejsze smakował wszystkim, a przy moich dzieciach nie jest to takie proste.
Gotować lubię, to wiecie, ale bywają takie dni, że albo zwyczajnie mi się nie chce, albo na przykład zapomnę czegoś kupić czy wyjąć mięsa z zamrażarki. Tym razem padło na to pierwsze. Kompletnie nie chciało mi się stać przy garach, a jednocześnie szarańcza wołała 'jeść!!!!'. W naszym domu każdy ma inne upodobania, w przypadku małżonka - ważne żeby było z mięsem. W przypadku Natika - byle było z mięsem i w małej ilości. W przypadku Tymka - najlepiej żeby w ogóle nie było.
Pogodzić te trzy gusta nie jest łatwo bo jedynym niewybrednym i wszystkożernym stworzeniem w tym domu jestem ja. Mąż mi co prawda wiernie wtóruje, ale i tak wiem, że mięso jest najważniejsze :) Przejdźmy zatem do przepisu i składników na warkocz z mięsem mielonym, który pogodził gusta wszystkich domowników.
Składniki na 4 osoby:
- ciasto francuskie
- 400g mięsa mielonego wołowego
- 1/2 puszki kukurydzy
- 150g sera żółtego
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- białko do posmarowania
- olej do smażenia
Cebulę i czosnek siekamy, i podsmażamy na patelni. Kiedy cebula się zeszkli dodajemy mięso i smażymy. Pod koniec solimy i doprawiamy tak jak lubimy.
Na blasze do pieczenia (tej od piekarnika) układamy papier do pieczenia, a na nim płat ciasta francuskiego. Na środek ciasta, na całej długości rozkładamy mięso.
Odsączamy kukurydzę. Żółty ser ścieramy na tarce.
Z ciasta francuskiego musimy zapleść warkocz tak, aby 'otulić' nasze mięso. Jak to zrobić? Boki ciasta nacinamy w paski i przekładamy je na górze tak jakbyśmy zaplatali warkocz. Ponieważ rzadko zabieram aparat do kuchni nie mam zdjęcia, które mogłoby zobrazować wam tą czynność, ale jeśli zajrzycie do Honoraty (klik) to u niej wszystkiego się dowiecie, a przy okazji złapiecie kolejny fajny przepis. Na koniec ciasto smarujemy białkiem.
Piekarnik nagrzewamy do 200st i pieczemy ok 20-25min.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciach warkocz podany jest na nietypowej desce. Ten rewelacyjny gadżet trafił do nas od mygiftdna gdzie możecie zamówić mnóstwo personalizowanych prezentów dla siebie lub dla swoich bliskich. Już niedługo Boże Narodzenie więc każdy pomysł na prezent jest na wagę złota. My z oferty Mygiftdna wybraliśmy deskę do krojenia, na której niestety w grawerze wkradł się mały błąd, jednak znając siebie, sama go w końcu poprawię bo odrobinę mnie drażni :)
Do kuchni wybrałam również deskę do serów i karafkę. Ponieważ jesteśmy miłośnikami dobrego wina, a jak wiadomo ser świetnie komponuje się z winem, jest to dla nas gadżet idealny i tu w zasadzie nie mam żadnych zastrzeżeń. Karafka ma szeroką szyjkę dzięki czemu wygodnie się ją myje i nie ma problemu z usunięciem osadu, który jest częstą bolączką przy winach czerwonych. Deska do serów choć mała, kryje w sobie akcesoria, korkociąg, nożyk i widelczyk do sera, a do tego posiada zabawny napis i oczywiście personalizację w postaci naszych imion.
Oj, zjadłabym taki warkocz :)
OdpowiedzUsuńZrobię następnym razem zamiast kupnej pizzy :D
UsuńŚwietne deski ;-) Pomysł zapisuję, chłopakom powinno zasmakować.
OdpowiedzUsuńDeski są super, a warkocz chłopakom na bank zasmakuje :)
UsuńSuper przepis , na pewno wypróbuję ;) a deski rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuń