Czujecie już atmosferę świąt? Jeśli o mnie chodzi, to ja czuję nie tylko atmosferę, ale również ich złowieszczy oddech na plecach, bo zbliżają się nieubłaganie, a tu oczywiście nie wszystko gotowe. Miałam już taki niecny plan co by wystąpić z wnioskiem o odroczenie świąt o tydzień, ale nie bardzo jest do kogo taki wniosek złożyć. Nie pozostaje nic innego jak z pokorą przyjąć, że święta za tydzień i że się tego nie uniknie. Na szczęście, chociaż prezenty czekają już tylko na zapakowanie.
Nie trudno się zorientować, nawet jeśli ktoś nie czyta bloga regularnie, że królują u nas książki i planszówki. Również, jeśli chodzi o prezenty z okazji przeróżnych, prym wiodą książki i gry. W tym roku pod choinką chłopcy również znajdą tego typu upominki. Jeśli nadal głowicie się nad tym, co kupić swoim dzieciom i tak jak ja czujecie niespokojny oddech świąt na karku, to już pędzę do was z kilkoma świetnymi propozycjami, które na pewno ucieszą niejednego kilkulatka.
Coś dla piłkarza
Młody to zapalony piłkarz. Mamy w domu milion pięćset sto dziewięćset piłek i tyle samo książek o piłce nożnej, jedna więcej na bank nie zrobi różnicy, a na pewno ucieszy takiego małego sportowca. Co musi posiadać dobra książka o piłce? Musi być o piłce i musi być tak napisana, żeby zainteresować młodego piłkarza, no i musi być w niej Lewandowski, Messi lub Ronaldo. Książki, które ostatnio zrobiły na Młodym wrażenie to dwie pozycje wydane przez Wydawnictwo Egmont.
Pierwsza z nich to "Wielkie układanie". Tekstu niewiele, ale za to na pięciu stronach można sobie poskładać takie sławy jak wspomniany już Ronaldo, Iniesta czy Rooney. W "Wielkim układaniu" znajdziemy pięć układanek, każda składająca się z 50 elementów oraz krótki opis reprezentacji, którą dany piłkarz reprezentuje. Fantastyczne zdjęcia, solidne elementy, które rewelacyjnie trzymają się w ramce nawet po wielokrotnym układaniu i twarda oprawa to zdecydowane zalety tej książki.
Druga propozycja dla małych fanów piłki nożnej to książka na widok, której mojego syna zwyczajnie zatkało, a na drugi dzień zataszczył ją do przedszkola i czytał dzieciom. Cóż to za książka? Mowa o pozycji z serii Nie tylko dla fana - "Gole wszech czasów" Jarosława Kaczmarka. Ta książka to gratka a nie tylko dla fanów futbolu, bo przyznam wam się szczerze, że nawet mnie wciągnęła. To opowieść o największych futbolowych zagraniach, takich, które nie mijają wraz z ostatnim gwizdkiem, ale zapisują się w historii i są przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ta książka to opowieść
o prawdziwych bohaterach stadionów. Dzięki tej książce można cofnąć się
w czasie i jeszcze raz przeżyć na swój sposób meczowe emocje, a przy
okazji poznać trochę historii. Wiedzieliście na przykład, że w piłkę
kopaną grano już 4000 lat temu? A wiecie, kiedy zapadła największa cisza
w historii futbolu? A może wiecie, który zawodnik strzelił 5 goli w
zaledwie 9 minut? To ostatnie wiecie na pewno i tak ON też zapisał się w
już w historii piłki nożnej.
"Gole wszech czasów" to tak naprawdę pomysł na prezent nie tylko dla małego piłkarza, ale dla każdego fana piłki. My polecamy z całego serducha, a w tajemnicy powiem wam, że w tym roku na Młodego pod choinką również będzie czekała taka sportowo-książkowa niespodzianka.
Coś dla fanów Gwiezdnych Wojen
No dobrze, a co zrobić, jeśli kilkulatek niespecjalnie interesuje się sportem? Mam na stanie takiego ośmiolatka. Na szczęście jak chyba większość ośmiolatków interesuje się Gwiezdnymi Wojnami. Właściwie najlepiej byłoby, jakbym Starszakowi podarowała w prezencie mojego brata, którym Tymek jest zafascynowany, bo: "Wujek to się najlepiej orientuje w Star Warsach, a nie tak jak wy", ale nie wiem, co na to powiedziałaby moja bratowa ;) Pozostają więc książki, bo filmy dziecko obejrzało już wszystkie. Jeśli również jesteście mniej lub bardziej szczęśliwymi posiadaczami dziecka zafascynowanego Gwiezdnymi Wojnami to też mamy dla was dwie propozycje.
"Star Wars - złota biblioteczka" to pudełko kryjące sześć książeczek, a w każdej z nich inna historia z bohaterami Gwiezdnych Wojen. Historie są na tyle krótkie, że dziecko może je przeczytać samo i na pewno się nie znudzi, a wyraźna czcionka na pewno to czytanie ułatwi. Każda z historii wzbogacona jest ilustracjami przypominającymi trochę rysunki z komiksów. Jak wspomniałam wcześniej, wszystkie książeczki tworzą całość z kartonową oprawą/pudełkiem co sprawia, że Złota biblioteczka nabiera iście prezentowego charakteru.
"Gole wszech czasów" to tak naprawdę pomysł na prezent nie tylko dla małego piłkarza, ale dla każdego fana piłki. My polecamy z całego serducha, a w tajemnicy powiem wam, że w tym roku na Młodego pod choinką również będzie czekała taka sportowo-książkowa niespodzianka.
Coś dla fanów Gwiezdnych Wojen
No dobrze, a co zrobić, jeśli kilkulatek niespecjalnie interesuje się sportem? Mam na stanie takiego ośmiolatka. Na szczęście jak chyba większość ośmiolatków interesuje się Gwiezdnymi Wojnami. Właściwie najlepiej byłoby, jakbym Starszakowi podarowała w prezencie mojego brata, którym Tymek jest zafascynowany, bo: "Wujek to się najlepiej orientuje w Star Warsach, a nie tak jak wy", ale nie wiem, co na to powiedziałaby moja bratowa ;) Pozostają więc książki, bo filmy dziecko obejrzało już wszystkie. Jeśli również jesteście mniej lub bardziej szczęśliwymi posiadaczami dziecka zafascynowanego Gwiezdnymi Wojnami to też mamy dla was dwie propozycje.
"Star Wars - złota biblioteczka" to pudełko kryjące sześć książeczek, a w każdej z nich inna historia z bohaterami Gwiezdnych Wojen. Historie są na tyle krótkie, że dziecko może je przeczytać samo i na pewno się nie znudzi, a wyraźna czcionka na pewno to czytanie ułatwi. Każda z historii wzbogacona jest ilustracjami przypominającymi trochę rysunki z komiksów. Jak wspomniałam wcześniej, wszystkie książeczki tworzą całość z kartonową oprawą/pudełkiem co sprawia, że Złota biblioteczka nabiera iście prezentowego charakteru.
Druga propozycja dla fanów gwiezdnych wojen to naprawdę perełka. Twarda oprawa, świetnej jakości papier, rewelacyjne zdjęcia i opisy to "Star Wars - Encyklopedia postaci". Na ponad dwustu stronach zebrane i opisane zostały sylwetki bohaterów Gwiezdnych Wojen. Tych najbardziej znanych i tych, którzy byli zaledwie epizodem sagi. Każda strona to charakterystyka jednej postaci od podstawowych danych jak wzrost, nazwa/imię, planeta, z której pochodzi po informację, w której z części występuje poprzez najważniejsze informacje i ciekawostki. Każdy fan Jedi będzie zachwycony :)
A co jeśli nie piłka i nie Star Wars?
Jeśli książka nie wydaje wam się dobrym pomysłem, to na pewno dobrym pomysłem będzie gra planszowa, ale o grach będzie w innym poście. Jeszcze przed świętami, żebyście zdążyli się zaopatrzyć w planszówkowemusthave:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)