Zdolność zapamiętywania, a wręcz chłonięcia wiedzy u małych dzieci jest niesamowita i choć jestem mamą dwójki bardzo mądrych chłopców to nadal, to jak przebiega proces nauki u nich, powoduje u mnie zdumienie. Chciałabym posiadać taką zdolność i taką lekkość przyswajania informacji jaką przejawiają moi synowie. Tym bardziej z wielką chęcią zaopatruję ich we wszelkie pomoce i materiały wspierające, które pomagają im w nauce.
Jakiś czas temu dotarły do nas zestawy od Kapitana Nauki z cyklu "100 zabaw - Zgaduj, rysuj, ścieraj". Są to edukacyjne zestawy twórczych zabaw z różnymi sympatycznymi bohaterami. Do nas trafił Królik Kazik oraz Robot Eliot i natychmiast zdobyli sympatię moich chłopców.
Każdy zestaw zawiera 30 dwustronnych zmywalnych kart, książeczkę z zadaniami oraz suchościeralny flamaster i możecie wierzyć lub nie, ale w gratisie dostajecie co najmniej pół godziny świętego spokoju :)
W zależności od tego jaki bohater reprezentuje dany zestaw, taka tematyka jest motywem przewodnim zestawu. Na przykład w przypadku Robota Eliota dzieci wprowadzane są w kosmiczny świat planet i robotów, natomiast z Królikiem Eliotem poznają barwny świat roślin i zwierząt w ogrodzie.
Każdy z zestawów obejmuje:
- liczenie w zakresie do 10
- porównanie wielkości i liczebności
- ćwiczenie spostrzegawczości i myślenia logicznego
- wstęp do nauki pisania i czytania
Co prawda moi chłopcy ten materiał mają już dawno opanowany, ale i tak karty zapewniły im rozrywkę na dobrą godzinę i co najważniejsze nie jednorazowo, wystarczy zwykła chusteczka higieniczna żeby rozwiązania na kartach zniknęły bez śladu :) Zresztą zestawy "Zgaduj, rysuj, ścieraj" nie tylko uczą, ale również rozwijają wyobraźnię i ćwiczą zdolności manualne u dziecka.
Do tego koniecznie trzeba wspomnieć o jakości. Sztywne, gładkie karty z zadaniami, na których można pisać pisakiem suchościeralnym wytrzymają niejedną zabawę. Razem z książeczką zapakowane są w solidne kartonowe pudełko, które też wiele przetrwa. Wszystko kolorowe, wesołe i zachęcające do nauki. Z racji, że już niedługo święta może warto pomyśleć o takim prezencie pod choinkę. Nie ma siły, na pewno się spodoba :)
Sa piękne graficznie i nie wiem jakim cudem ale nie mamy nic o kapitana nauki
OdpowiedzUsuńMoja córka kilka dni temu odkopała swoje zagadki i z niesamowitym entuzjazmem zabrała się za nie ponownie :)
OdpowiedzUsuńZestawy kapitana Nauki uwielbiamy. Rewelacyjny pomysł ze zmywalnymi kartkami.
OdpowiedzUsuń