4 sierpnia 2017
czytamy
Byliście w kinie na "Gru, Dru i Minionki"? No właśnie. A my nie byliśmy :) Dlaczego? A no dlatego, że chłopcy wszystkiego o filmie dowiedzieli się z książek, więc wyjście do kina straciło jakby sens ;)
Powiem szczerze, że mnie osobiście jakoś te małe żółte stworki nie pociągają. Mimo najszczerszych chęci nie udało mi się obejrzeć żadnego z filmu o Minionkach do końca. Próbowałam, starałam się, ale kompletnie nie zainteresowały mnie te małe stworki. Fakt jest jednak taki, że dzieci za nimi szaleją i ich kolekcja zabawek została już mocno wzbogacona żółtym kolorem. Kolekcja książek również. I to właśnie nowe książkowe nabytki stały się powodem tego, że do kina na Minionki nie dotarliśmy.
Wraz z wejściem filmu na ekrany kin również w księgarniach pojawiło się wiele publikacji z Minionkami, a że chłopcy jak już wspomniałam, Minionki uwielbiają (coś mi się zdaje, że przez zgodność charakterów ;) ) to do naszej biblioteczki trafiło kilka książeczek, które nie tylko przybliżyły im dość dokładnie fabułę filmu, ale również zapewniły sporo zabawy.
1. "Szukaj i znajdź" oraz "Księga zagadek"
Obie książki są z serii: dziecko znika na godzinę i obie, zapewnią wam na pewno spokojne wypicie kawy albo wzięcie prysznica, bo wciągną dzieciaki na dłuższy czas. W księdze zagadek poza labiryntami, quizami, kolorowankami, znajdowaniem różnic znajdziecie również lekcję tańca i własny model robota Clive'a do złożenia. W przypadku robota niestety będziecie musieli pomóc waszym dzieciom i uwaga uzbrójcie się w duże pokłady cierpliwości i kilka litrów melisy, bo jak to mawia Pan Mąż - To nie jest takie proste. Pocieszające jest to, że efekt jest naprawdę fajny, a dzieciaki szczerze zadowolone.
Co do "Szukaj i znajdź" to klasyczna pozycja ćwicząca spostrzegawczość. na przepełnionych Minionkami ilustracjach należy odnaleźć wskazane fragmenty. Dzieciaki pokonały mnie z miażdżącą przewagą. Można by wyciągnąć wniosek, że są spostrzegawczy, pytanie tylko dlaczego na przykład nie widzą bałaganu w swoim [pokoju? :)
2. Naklejki, naklejki
Kolejne dwie pozycje to "1000 naklejek" i "Superalbum z naklejkami" czyli coś, co mali chłopcy i dziewczynki wręcz uwielbiają. Superalbum to takie połączenie naklejkomanii z łamigłówkami. Część naklejek potrzebna jest do rozwiązywania zadań w książce, natomiast pozostałe dzieci mogą wykorzystać w dowolny sposób.
1000 naklejek to już totalne naklejkowe szaleństwo. Dzieciaki znajdą tam aż 14 stron naklejek z Minionkami, z czego 8 stron to naklejki do dowolnego wykorzystania. Miejcie się na baczności, bo wasz dom może zalać fala Minionków. Warto z góry określić zasady gdzie naklejki wolno przyklejać, a gdzie nie :)
3. Trochę informacji
Zabawa zabawą, ale jak się nie było w kinie to warto zasięgnąć trochę wiedzy. I właśnie tę wiedzę chłopacy pozyskali z dwóch kolejnych książek.
"Gru. Dru i Minionki. Biblioteka Filmowa" to nic innego jak film bez obrazu, czyli książka dokładnie o tym, co było w filmie. Czasem tworzy się film na podstawie książki, a czasem odwrotnie i to właśnie ta odwrotna sytuacja ma tu miejsce. Po przeczytaniu tej książki dzieciaki wiedziały już wszystko. Fanów obrazków ostrzegam-ilustacji w zasadzie brak.
Druga pozycja to "Przewodnik po tajnych gadżetach i pojazdach". To już absolutny hit zwłaszcza dla męskiej części fanów Minionków. Znajdą tam dokładne opisy (łącznie z ilustracjami) samochodu Gru, pierdzistrzału (co to w ogóle jest?), zmniejszacza i wszelakich innych gadżetów, którymi posługiwali się bohaterowie filmu. Oczywiście charakterystyki niektórych bohaterów filmu też są.
P.S 1 Wszystkie pozycje książkowe wydane zostały przez Wydawnictwo Egmont
P.S 2 Poprzednie posty z serii Książki na wakacje, znajdziecie tu: część1, część2, część3
Gru, Dru i Minionki. Książki na wakacje cz 4
czytamy
Byliście w kinie na "Gru, Dru i Minionki"? No właśnie. A my nie byliśmy :) Dlaczego? A no dlatego, że chłopcy wszystkiego o filmie dowiedzieli się z książek, więc wyjście do kina straciło jakby sens ;)
Powiem szczerze, że mnie osobiście jakoś te małe żółte stworki nie pociągają. Mimo najszczerszych chęci nie udało mi się obejrzeć żadnego z filmu o Minionkach do końca. Próbowałam, starałam się, ale kompletnie nie zainteresowały mnie te małe stworki. Fakt jest jednak taki, że dzieci za nimi szaleją i ich kolekcja zabawek została już mocno wzbogacona żółtym kolorem. Kolekcja książek również. I to właśnie nowe książkowe nabytki stały się powodem tego, że do kina na Minionki nie dotarliśmy.
Wraz z wejściem filmu na ekrany kin również w księgarniach pojawiło się wiele publikacji z Minionkami, a że chłopcy jak już wspomniałam, Minionki uwielbiają (coś mi się zdaje, że przez zgodność charakterów ;) ) to do naszej biblioteczki trafiło kilka książeczek, które nie tylko przybliżyły im dość dokładnie fabułę filmu, ale również zapewniły sporo zabawy.
1. "Szukaj i znajdź" oraz "Księga zagadek"
Obie książki są z serii: dziecko znika na godzinę i obie, zapewnią wam na pewno spokojne wypicie kawy albo wzięcie prysznica, bo wciągną dzieciaki na dłuższy czas. W księdze zagadek poza labiryntami, quizami, kolorowankami, znajdowaniem różnic znajdziecie również lekcję tańca i własny model robota Clive'a do złożenia. W przypadku robota niestety będziecie musieli pomóc waszym dzieciom i uwaga uzbrójcie się w duże pokłady cierpliwości i kilka litrów melisy, bo jak to mawia Pan Mąż - To nie jest takie proste. Pocieszające jest to, że efekt jest naprawdę fajny, a dzieciaki szczerze zadowolone.
Co do "Szukaj i znajdź" to klasyczna pozycja ćwicząca spostrzegawczość. na przepełnionych Minionkami ilustracjach należy odnaleźć wskazane fragmenty. Dzieciaki pokonały mnie z miażdżącą przewagą. Można by wyciągnąć wniosek, że są spostrzegawczy, pytanie tylko dlaczego na przykład nie widzą bałaganu w swoim [pokoju? :)
2. Naklejki, naklejki
Kolejne dwie pozycje to "1000 naklejek" i "Superalbum z naklejkami" czyli coś, co mali chłopcy i dziewczynki wręcz uwielbiają. Superalbum to takie połączenie naklejkomanii z łamigłówkami. Część naklejek potrzebna jest do rozwiązywania zadań w książce, natomiast pozostałe dzieci mogą wykorzystać w dowolny sposób.
1000 naklejek to już totalne naklejkowe szaleństwo. Dzieciaki znajdą tam aż 14 stron naklejek z Minionkami, z czego 8 stron to naklejki do dowolnego wykorzystania. Miejcie się na baczności, bo wasz dom może zalać fala Minionków. Warto z góry określić zasady gdzie naklejki wolno przyklejać, a gdzie nie :)
3. Trochę informacji
Zabawa zabawą, ale jak się nie było w kinie to warto zasięgnąć trochę wiedzy. I właśnie tę wiedzę chłopacy pozyskali z dwóch kolejnych książek.
"Gru. Dru i Minionki. Biblioteka Filmowa" to nic innego jak film bez obrazu, czyli książka dokładnie o tym, co było w filmie. Czasem tworzy się film na podstawie książki, a czasem odwrotnie i to właśnie ta odwrotna sytuacja ma tu miejsce. Po przeczytaniu tej książki dzieciaki wiedziały już wszystko. Fanów obrazków ostrzegam-ilustacji w zasadzie brak.
Druga pozycja to "Przewodnik po tajnych gadżetach i pojazdach". To już absolutny hit zwłaszcza dla męskiej części fanów Minionków. Znajdą tam dokładne opisy (łącznie z ilustracjami) samochodu Gru, pierdzistrzału (co to w ogóle jest?), zmniejszacza i wszelakich innych gadżetów, którymi posługiwali się bohaterowie filmu. Oczywiście charakterystyki niektórych bohaterów filmu też są.
P.S 1 Wszystkie pozycje książkowe wydane zostały przez Wydawnictwo Egmont
P.S 2 Poprzednie posty z serii Książki na wakacje, znajdziecie tu: część1, część2, część3
Etykiety:
czytamy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też się zbieram do wpisu o wakacyjnych książkach, ale coś się zebrać nie mogę ;)
OdpowiedzUsuń